Byloby 9,gdyby nie aseksowna (jak dla mnie) Keira,byloby 8 gdyby nie zakonczenie filmu... ;) Oceniam na nieszczesne 7,a moglo byc REWELACYJNIE...szkoda,szkoda...
no właśnie, aseksowna jak dla Ciebie, może kobiece wdzięki będziemy oceniali MY - FACECI,
Keira jest super :)
Byc moze ;) nie obrazilabym sie jednak gdyby jej role zagrala np Portman.Tez szczuplutka za to twarz nie do porownania ;)
pozwolę się z Tobą nie zgodzić i wyrazić swoje zdanie :) (oczywiście w pełni popierając zasadę o odmiennych gustach) twarz Keiry jest dla mnie dużo ładniejsza niż Portman, jest niezwykła i wręcz hipnotyzująca, przy czym pani Portman wydaje się dla mnie zwyczajnie przeciętna. Jednak zgadzam się z oceną i w szczególności z opinią o zakończeniu... (-2 ;P)
Co do Keiry, to fakt, przeciętna, ale coś hipnotyzującego w jej twarzy jest.
Co do filmy, bardzo fajny, świetnie dobrana muzyka, ale zakończenie klęska.
jak dla mnie keira byla bardzo dobra..i sexi tez:) a zakonczenie filmu bylo nieprzewidywalne, a to chyba wlasnie o to chodzi prawa? kto sie tego spodziewal ::) jak dla mnie super.
Koncowka to juz ewidentna kwestia gustu . Ja po prostu wole szczesliwe zakonczenia ;) Owszem,byla nieprzewidywalna i poprzez to calkiem niezla,ale nie do konca do mnie trafila :) Bywa ;) Az po prostu zal d*** sciska jak facet ma kase,kobiete a tu jakis szczyl ze scyzorykiem wyskakuje :D To sie nazywa dopiero niefart...mhehehe ;)
Szczyl wyskakuje ze "scyzorykiem", który to należał do Farrella. W tym cały smaczek zakończenia.
Każdy film kończący się happy endem jest nierzeczywisty. Takie życie :-(
Moim zdaniem film bardzo dobry. Portman jest za słodka na taką rolę.
Spoiler będzie.
Nieprzewidywalne zakończenie? Można się go było z łatwością domyślić gdy przez chwile pokazano jak chłopak podnosi nóż, po zabiciu menela. Tym bardziej jeszcze, że Mitchel nie zabił go, a mógł.
Wiadomo było, że albo zginie Farell albo Keira ; D
Patrze i jakos nie widze aseksualnosci ;) Nie oceniaj mnie,tak jak ja nie oceniam Ciebie,tymbardziej,ze nie masz pojecia o moim wygladzie.
wiesz..w zyciu jest tak ze to co robimy wraca do nas po pewnym czasie. Mitchel nawet po wyjsciu z wiezienia sie niezresocjalizowal (chociaz mial taki zamiar) - zabijal na prawo i lewo, szczytem juz bylo strzelenie w twarz temu chlopakowi, ktory przysiegal ze nikomu nic nie powie - wtedy Mitchel pokazal do jakiego swiata nalezy - gdyby udalo jemu sie wyrwac z Charlotte nie bylo by to fair - poniosl wine za to co zrobil. Ta ostatnia scena jest bardzo symboliczna - sprezynowiec, ktory dal przyjacielowi worcil do niego - doslownie;)
też się z tym zgadzam keira jest naprawdę piękną kobietą, a co do jej aseksualności wiele osób pominęło chyba fakt, że grana przez nią Charlotte została zgwałcona
Keira rzeczywiście ma ciało 12-letniej dziewczynki...ale gra gwiazdę filmową z problemami emocjonalnymi, więc pasuję do tej roli:)
Nie wiem czy jest aseksowna...ale na szczęście nie eksponowała zbytnio swego anorektycznego ciała.