Świetny angielski czarny klimat , do tego czarny humor niektórych akcji zwalają z nóg . Szczególnie rozbroiła mnie akcja kiedy Bailey zaskakuje Jordana przy trawce , wymiata :E . Zakończenie przypomina mi jeden film z Alain Delonem ale dosadne i dobre . Angole jeszcze nie mają fabryki filmowej i dobrze bo to świetna odskocznia dla hoolywodu booliwodu itp itd.
Pogratulować .