Co to mialo być - coś w stylu Guya Ritchie ?
Nie sądze !
Aktorzy grają debili - ale to wina scenarzysty który również reżyseruje to badziewie .
Film jedynie ratuje niebanalna końcówka .
5/10
Skoro aktorzy grają debili powinieneś czuć co do nich silną więź intelektualną :)
Polecam obejrzeć twoje "arcydzieło" jeszcze raz. Mowa tu oczywiście o testosteronie...
Film dobry moja ocena to 7/10