Krótko i zwięźle - nie. Myślę, że The Green Hornet może być ciekawszy.
Jeżeli jednak wolisz puste przekleństwa, groźby bronią lub banalną fabułę wtedy możesz wybrać się na Londyński Bulwar.

Tylko że the green hornet już nie leci......eh i tak londynski bulwar leci o 21 45. a warto pójśc na Sanctum?

Sanctum jest podobno dobre jutro idę

"Tylko że the green hornet już nie leci..." zależy w jakim mieście masz kino. Np. w Toruniu nadal grają co najmniej przez cały tydzień.

green hornet to najwiekszy badziew na świecie!!!!!!!!! ten cały green... ponisł klęskę kasową nawet w stanach kolebce besensownych filmów!!! widać że osoba któa pisała że niewarto koment nr 2 lubi papkę dla idiotów!! green hornet żałosna pdróba batmana żal LONDYŃSKI BULWAR TO PRAWIE ŻE MAJSTERSZTYK ŚWIETNA FABUŁA, DOBRZY AKTORZY I ZAJEBISTY SOUNDTRACK:)))

kolejny przykład że hornet to badziew zdieli go z ekranów kinowych po 2 tygodzniach !!

nie warto.

londontown, przepraszam za wstępną ocenę filmu The Green Hornet gdyż go nie widziałam, ale ogólny zarys fabuły nie wydawał się najgorszy....Nie powinnam była oceniać z góry tego filmu. Jeszcze raz - przepraszam.

A co do gustów to się o nich nie dyskutuje. Londyński Bulwar mi się raczej nie podobał. Co nie znaczy, że uważam go za dno. Gra aktorska była ładna, dialogi kiepskie, zdjęcia nie najgorsze, montaż też, dźwięk niezły (choć uważam, że John Lennon nie ucieszyłby się na wieść, że jego piosenka jest tłem muzycznym do scen morderstwa), a fabuła średnia, choć na końcówkę warto było czekać.

Nie polecam tego filmu gdyż nie jest on wybitnym filmem gangsterskim, a połowę dzieła wypełniają przekleństwa. Jeżeli szukać b. dobrego filmu w tych rejonach gangsterskich to polecam American Gangster. ;)