Filmy o przenoszzeniu sie w przeszlosc i zmienianiu przyszlosci maja taka wade, ze sa zupelnie
nielogiczne. Pelno w nich bledow merytorycznych i niepotrzebnego zagmatwania. Nie mozna
uwazac ze sa dwa wymiary czasu - jeden teraz a drugi pare lat pozniej i tylko te dwa czasy sa
rozpatrywane. Co by bylo gdyby bohater przeniosl sie w pszeszlosc zanim zostal urodzony? Albo
co by bylo jakby bohater przeniosl sie w przyszlosc juz po swojej smierc i wtedy obcial sobie
palec? Czy mialoby to wplyw na przeszlosc . Co by bylo jakby wszyscy ludzie sie tak przenosili w
totalnie roznych czasach?
Tu nawet nie ma czego rozkminiac kto co i jak zrobil.
Lekki spoiler!
Co do błędów to łatwo o nie - paradoksy podróżowania w czasie. Wg mnie za dużo motywów, które trudno wytłumaczyć po co były w filmie. 6/10 - na tzw zachętę i może za początek i scenę w domu z lewijtującym, wybuchającym kolesiem
bo w ogole najwiekszym paradoksem jest zakladanie ze osoba przenoszaca sie z przyszlosci moze przeniesc sie w terazniejszosc. To jakim czasem dla osoby z przyszlosci jest czas w ktorym zyje? No chyba terazniejszoscia. W takim razie osoba ta przenoszaca sie w czasie ujemnym przenosic sie bedzie zawsze w przeszlosc.
Zalozmy, ze dana postac przenosi sie np. 5 lat w przeszlosc i spotyka siebie w drugiej osobie o 5 lat mlodszego. No spoko da sie zrobic. Tak sobie zyje jeszcze kolejnych 5 lat i wraz ze swoja druga osoba postanawia sie znow przeniesc w przeszlosc ale tym razemo 2 lata. I tak to z jednej postaci w dwoch osobach tworza sie 4 osoby. Absurd!
A doszło do waszych uszu, że ten film (jak i inne o podróżach w czasie) to nie dokumenty naukowe a SCI-FI? Czy może przeoczyliście ten drobny szczegół?
Fantastyka naukowa (science fiction, SF) – gatunek literacki lub filmowy, a także gry komputerowe o fabule osnutej na przewidywanych osiągnięciach nauki i techniki oraz ukazującej ich wpływ na życie jednostki lub społeczeństwa. Razem z fantasy i horrorem, fantastyka naukowa zaliczana jest do fantastyki.
Fantastyka naukowa najczęściej opisuje wydarzenia umiejscowione w przyszłości wobec czasów autora (lecz niekoniecznie) i opiera się na hipotetycznym rozwoju nauki i techniki. Utwór fantastycznonaukowy zawiera zwykle takie cechy jak: specyficzny typ czasoprzestrzeni, neologizmy związane z rozwojem techniki, kontakt z obcą cywilizacją, podróż w czasie, cudowne lub tragiczne skutki wynalazków technicznych i odkryć naukowych. Najważniejsza jest hipotetyczna zgodność wydarzeń ze współczesnym stanem wiedzy o nauce i technice.
Jak wg Ciebie powinna wygladać LOGICZNA podróż w czasie ?
Jasne ale w tym filmie nie ma w ogole fabuly ani zadnych motywow, ktore faktycznie moglby miec cos wspolnego z nauka czy fantastyka. Jest za to perfidne zagmatwanie motywu podrozy w czasie co niby mialoby robic ten film oryginalnym i trafiac do bezmozgowej masy widzow.
nie oglądałem jeszcze filmu więc się nie wypowiem ;) ogólnie tylko chodziło mi o to,, żeby się nie czepiać za bardzo realizmu w scince-fiction, bo tam naprawdę może być prawie wszystko co sobie scenarzysta wymyśli. pozdrawiam
ale jestes poyeahbunny/a - zadnego zagmatwanie w tym filmie nie ma - czy to wogole ogladalas - ja piernicze raczej nie wiec wypierpapier stad i nie pierd....
oj tam oj tam. Naucz się pisać następnie wypeirdalaj i później jak już wypeirdolisz to tam pozostań. Głąbie
heh. to ciekawe. Wyobraźmy sobie to co mówisz, ale zakładając, że osoba ta cofając się w przeszłość nigdy nie spotkała swojej młodszej wersji . No więc... Pewien facet cofa się o pięć lat i tak sobie żyje na równi ze swoją młodszą wersją kolejne pięć lat. Jednak po tych pięciu latach ma on się rzekomo cofnąć znów dwa lata, razem z jego młodszą wersją. Niestety zapomina, że dokładnie w tym czasie, on cofnął się pięć lat, więc to właśnie zrobi jego młodsza wersja, kiedy on zamierza już cofnąć się o dwa lata. i Tak rzecz biorąc młodsza wersja naszego bohatera będzie zawsze robiła to samo, co on, ale z opóźnieniem, pięć lat.
A teraz opcja, z ingerowaniem w życie swojej młodszej wersji.
Pewien facet cofa się o pięć lat i tak sobie żyje na równi ze swoją młodszą wersją kolejne pięć lat. Chce się z nią cofnąć kolejne dwa lata, ale w momencie, kiedy namieszał w życiu swojej młodszej wersji i nie zamierza ona zrobić tego, co on (cofnąć się o pięć lat), wszystko zaczyna się pieprz*ć, a on musi zniknąć ponieważ nigdy nigdy nie cofnął się o pięć lat.
Tutaj nie brałem pod uwagę faktu, że powinien zniknąć już po raz pierwszy wchodząc w życie swojej młodszej wersji, ponieważ to zmienia jego własne wspomnienia i decyzje, które podejmie.
Wow, chyba napisze o tym książkę
Podróż w czasie wiąże się ze zmianą wymiaru. Oznacza to że z punktu widzenia osoby podróżującej wszystko wygląda normalnie (cofną się w czasie, świat jest taki jaki pamięta z przed tych np. 5 lat) ale tak naprawdę to jest on w innym wymiarze (znikną ze świata z którego rozpoczął podróż w czasie i już się w nim nie pojawił). Więc ingerując w życie młodszej wersji siebie i doprowadzając do tego że ta młodsza wersja w podróż się nie udała nie znikną by. Bo człowiek którego historię zmienił jest jego młodszą wersją ale z innego wymiaru więc nie muszą mieć wspólnej historii. Strasznie to zawiłe ale polecam obejrzeć na yt wykłady na temat teorii mówiącej o tym że żyjemy w 10 wymiarowym wszechświecie.
haha, ludzie w tym jednym potrafią zrobić niezły rozpierdziel, a do tego jeszcze 9 kolejnych
I widzisz nie chodzi o to że tu gdzie my jesteśmy jest jeden wymiar i jest jeszcze 9 innych. Chodzi o to że my jesteśmy istotami które są w stanie dostrzec 3 wymiary (długość, szerokość i głębokość). Jednak w rzeczywistości jest ich więcej i tak np. zjawisko jakie nazywamy czasem jest tak naprawdę 4 wymiarem itd.
oooo, nigdy nie rozkminiałem w tą stronę 12 małp. Daliście mi pretekst do obejrzenia tego filmu jeszcze raz :)
Co do ciekawych filmów o podróżach w czasie to polecam ten: http://www.filmweb.pl/film/Podr%C3%B3%C5%BCe+w+czasie%3A+najcz%C4%99%C5%9Bciej+z adawane+pytania-2009-399848 jest to pastisz, wszelkich filmów o podróżach w czasie. Bardzo przyjemny, lekki i nadzwyczaj logiczny, jak na film o podróżach w czasie ;)
Cholera, dlaczego FW nie daje możiwości usunięcia swojego komentarza? To miało być niżej =.=
Ale mozna edytowac ...kopiujesz, czyścisz to co napisałes i dajesz odpowiedz w w poprawnym miejscu ze skopiowanym tekstem
Chciałem to zrobić, ale gdy próbowałem wyczyścić i edytować, wyskoczył mi komunikat od FW, że nie mogę tego zrobić.
A może po prostu podróż w czasie w przeszłość o 5 lat, nie powinna tworzyć dwóch wersji człowieka (cofniętej i młodszej wtedy żyjącej), tylko postać cofająca się by młodniała o 5 lat i jedynie posiadał wiedzę o tym co się wydarzyło w kolejnych 5 latach i jeśli było to złe (dlatego się cofnęła) miałaby możliwość zmienić bieg wydarzeń.
O właśnie, gadałem ostatnio o tym z kumplem. Ciekawe w manipulowaniu czasem jest to, że w filmach czy książkach są używane dwa rodzaje podróży w przeszłość. Pierwszy - kiedy bohater cofa się (wykonuje rodzaj teleportacji) do dawnych czasów i widzi siebie jako inną osobę (przykładem jest Harry Potter i Więzień Azkabanu), oraz drugi - kiedy bohater młodnieje, tak jak mówisz, ale zachowuje wspomnienia ( tu polecam właśnie fantastyczny "Efekt Motyla" - pierwszą część, bo kolejne dwie to nieporozumienia) Mimo to, chyba za to właśnie kocham science fiction.
Jest jeden logiczny film o podróży w czasie - "12 małp". Tam mamy idealną pętle czasu. Looper niestety jest słabym przykładem bo film jest po prostu nie logiczny.
Tyle że tak naprawdę to nie jest pewne czy w 12 małpach miały miejsce podróże w czasie.
Jest pewne. Choroba psychiczna miała nas tylko zmylić i stworzyć uczucie niepewności.
Mogą być tu spojlery odnośnie 12 małp jak by co:
Właśnie to podróże mogły posłużyć za zmyłkę. Bo np. gdy Cole pierwszy raz wyrusza na powierzchnie ma na sobie taki foliowy skafander, podobny (biorąc pod uwagę chorobę psychiczną gł. bohatera) do płaszcza przeciwdeszczowego który miał na sobie w celi. Niby skąd wziął się ten płaszcz? Skład komisji tych ludzi w przyszłości był bliźniaczo podobny do tego który był w psychiatryku, a sam proces podróży w czasie był podobny do tomografii komputerowej którą wcześniej gł. bohater widział scenę wcześniej. Takich przykładów mógłbym wiele napisać :D a biorąc pod uwagę że lubię takie filmy o różnego rodzaju zaburzeniach psychicznych jestem przekonany że wiem co mówię.
oooo, nigdy nie rozkminiałem w tą stronę 12 małp. Daliście mi pretekst do obejrzenia tego filmu jeszcze raz :)
Co do ciekawych filmów o podróżach w czasie to polecam ten: http://www.filmweb.pl/film/Podr%C3%B3%C5%BCe+w+czasie%3A+najcz%C4%99%C5%9Bciej+z adawane+pytania-2009-399848 jest to pastisz, wszelkich filmów o podróżach w czasie. Bardzo przyjemny, lekki i nadzwyczaj logiczny, jak na film o podróżach w czasie ;)
Jeśli ktoś chce logicznego filmu o podróżach w czasie, to "Primer" tutaj jest wzorem.
http://www.filmweb.pl/film/Wynalazek-2004-108799
Tyle że przez pierwszą połowę filmu nic się nie dzieje, a jak już się zaczyna dziać, to człowiek żałuje że nie oglądał uważniej pierwszej połowy... :)
to w takim razie należy obejrzeć Strażnika czasu z Jeanem Claudem Van Damme , by rozwiać wątpliwości , to taki mały żart .dawno temu go oglądałam i chyba było jakieś wyjaśnienie co do podróży w czasie .w każdym razie obejrzę Loopera , nawet jeśli nie ma sensu , po prostu lubię filmy o takiej tematyce .
Podróż w czasie jest tu jedynie narzędziem. To nie jest film o tym jak na prawde wygladałąby podróż w czasie. To mieszanka westernu, kina noir i sci-fi opowiadajaca o ludziach. Chcesz film tylko o podrózy w czasie to zobacz Primera skoro juz zdecydowałes sie spiracic jeden film
Jestes glupcem! To ze premiera tego filmu w Polsce jest pozniej niz na swiecie to nie znaczy ze go ukradlem. Mieszkam za granica.
Zwracam honor. Chociaż przy czepianiu sie szczegółów takim pojecia głupiec na wiatr bym nie rzucał ;) Na prawde to nie jest film o podrózy w czasie. Od tego jest Primer
Przecież to film , którego cała otoczka jest tylko i wyłącznie fikcją. To nie dokument popularnonaukowy , który w zgodzie z nauką ma wyjaśnić co gdzie kiedy i w jaki sposób. Ludzie weźcie na wstrzymanie bo pisanie takich durnych komentów naprawdę moze wk**ić.
Podróże w czasie od lat próbują rozkminić największe mózgi świata i na razie nic z tego nie wychodzi więc trzeba to potraktować nawet nie jako SF a raczej bajkę, w której wszystko zdarzyć się może. Wątpliwości jest ogrom. Pierwsze z brzegu: jeśli ktoś cofnie się w czasie i spotka swoje młodsze ja, to młodsze ja będzie żyło dalej ze świadomością tego spotkania aż do czasu cofnięcia - czyli scenariusz jest ustalony i nie da się go zmienić - bo jeśli ktoś cofnąłby się i coś zmienił od raz zmieniłby swoje wspomnienia czyli poje... by by się w głowie :) Zapętlenie straszne. Po drugie jeśli ktoś cofnąłby się w czasie - w jaki czas by wrócił? czas - jak to czas płynąłby dalej bez tego kogoś. jeśli wróciłby do punktu zero byłyby już dwa czasy - z tym kimś - i bez niego - tu wchodzimy w teorię spodniową i dwóch nogawek. Pointując - lepiej się nie zastanawiać i oglądać jak fantastykę nienaukową :)
Tak byłoby, gdybyśmy twierdzili, że świat jest jednowymiarowy. Podróże w czasie byłyby według mnie raczej podróżami między wymiarami.
w gwoli ścisłości raczej światy czy rzeczywistości równoległe - wymiary to wysokość, szerokość, długość i czas właśnie
od czasu jako wymiaru co mądrzejsi odchodzą twierdzą nawet, że czas nie istnieje ;)
A co do wymiarów to gdzie w tej twojej przestrzeni długość, szerokość, wysokość i czas mieści się trójkąt Sierpińskiego ?
nie w tym rzecz żeby się nie zastanawiać ale w tym żeby to jakoś się układało w sceny. Więc albo mamy jedna linię rzeczywistości i w niej zdarzyło się wszystko z przeszłości i przyszłości i wtedy można zrobić znaki na ręku dynamicznie albo mamy kilka linii czasowych i nie wpływa na nas nasze młodsze ja gdy się przenosimy.
W tym filmie jest wiele problemów logicznych i koncepcyjnych nieścisłości skoro nasz bohater ma 3 wcielenia
1. zabija starego siebie
2. stary on ucieka
3. popełnia samobójstwo
to czemu nasz Cid ma tylko 1-2 wcielenia siebie. Całe wysyłanie bandytów w przeszłość do egzekucji powodował Cid po stracie matki ale on traci matkę 1 raz więc jak to się stało, że Joe jest 2 razy wysyłany i raz się zabija ?
w sumie..to ( tak z matematycznego punktu widzenia ) tych wymiarów powinno być nieskończenie wiele ( o ile istnieje jakiś inny )...