Kobieta samotnie przemierza niebezpieczną dzicz, mając nadzieję na odkrycie przyczyny tragedii, która prześladuje ją od dziecka.
Polski tytuł: "W Mrocznym Lesie".

Niewyjaśnione zaginięcia osób w parkach narodowych to ciekawy temat, tylko że ten horror nie potrafił z tego należycie skorzystać. Reżyserka i scenarzystka w jednym, pogubiła się bo w drugiej połowie filmu widać że nie wie jak pokierować dalej historią. Nic ciekawego z tego nie wychodzi. 4/10

Średni dramat w konwencji horroru (znowu) o nieprzepracowanej traumie, która podsycana teoriami spiskowymi przeradza się w obsesję.

Lennon zostaje strażniczką leśną aby rozwiązać sprawę zaginięcia jej siostry w dzieciństwie. Jednak im dłużej przebywa w dziczy w tym większy obłęd wpada. Rzeczywistość miesza się z omamami, a przeszłość z teraźniejszością. Niektórzy nie powinni być odnalezieni.
Film zachwyca przepięknymi widokami Parku Narodowego...

Słaby, nudny, głupi gniot o niczym który nie nadaje się nawet do seansu na TV Puls 2. Radzę unikać barachła jak ognia.

nic odkrywczego, nawet nudą powiało. Da się obejrzeć, tylko po co, skoro to już było i to w horrorach klasy b.

ty jesteś prawdziwa? No właśnie, pokiełbaszone, że nie wiadomo o co chodzi. Czyli męczarnia w zgadywanie co reżyser miał na myśli. Horror? Gdzie?

Przez cały czas film jest klimatyczny i trzyma napięcie. Wciąga zagadką i ma ciekawe zakończanie. Na pewno trochę nietuzinkowy - może dlatego. Koneserom szukającym czegoś innego w horrorach niż przewidywalne schematy - jak najbardziej polecam.