no cóż pi*rdolisz głupoty

W latach 90. to samo mówiono o wcześniejszych latach, można się tak cofać aż do epoki kina niemego mitologizowanej przez ludzi niepotrafiących się przystosować do realiów filmów dźwiękowych.

"W latach 90. to samo mówiono o wcześniejszych latach"


Zależy kto. Ja tak nie mówiłem - uważałem, że kinematografia lat 90-tych trzyma poziom.

Z tym, ze niekoniecznie polska - w której po stanie wojennym nastąpił drastyczny, wieloletni zjazd w dół, a dobre produkcje były wyjątkami.

Pełna Zgoda. Lata 90-te to apogeum możliwości Hollywood,jesli chodzi o dobre,oryginalne historie. Później równia pochyła,aż do dzisiejszej mizerii (choć wciąż zdarzają się chlubne wyjątki)

Dokładnie! Jestem tego samego zdania. Zawsze powtarzam, lata 90te to najlepszy zbiór hollywoodzkich pereł. Dobre filmy lat 90tych są naprawdę wybitne, a teraz dobre filmy są po prostu dobre ;)

A może to przez sentyment :)

Nie, ponieważ część dzieł tej dekady obejrzałem właśnie w "czasach obecnych" :)

Lata 80 w Hollywood i 70 i 60 i 50 też są dobre. Pewnie opinia wielu osób jest taka a nie inna bo nie znają wcześniejszych filmów albo są dla nich już poprostu "za stare". Lata 90 to nie jest szczyt kinematografii raczej narodziny blockbusterów.

Zdecydowanie. Wrocilem do filmu po 7 latach i vs aktualne produkcje... Sztos!

warto zwrócić uwagę, że wtedy ludzie chodzili do kina na dramaty sądowe, film zarobił x10, obecnie takie skretynienie, że pewnie by sie nie zwrócił

.... co jest smutne!

Prosty przyklad: 12 Gniewnych Ludzi z Fondą! Ogladam, średnio co 3-4 lata

to jeszcze zoba "Ława przysięgłych" z 2003 tez jest podobny w konstrukcji z fajną obsadą

Dzieki, obczaje. W podziece: Sędzia z Duval, choć pewnie znasz: https://www.filmweb.pl/film/S%C4%99dzia-2014-630714

Okazalo sie, że widzialem. Świetny, ale dzieki!

no "Sędzia" też był spoko, takie ostatki przed poprawnością