PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558111}

Ludzka stonoga 2

The Human Centipede II (Full Sequence)
2011
3,6 25 tys. ocen
3,6 10 1 25199
4,1 12 krytyków
Ludzka stonoga 2
powrót do forum filmu Ludzka stonoga 2

...Lista absurdów wystepujacych w tym filmie nie pozwala mi wystawic oceny wyzszej niz 3/10

- koles napieprza kazdego łomem, krew leje sie sie strumieniami z czaszki a jedyne co dzieje sie ofiarom (oprocz jednej) to utrata przytomnosci. Wystarczy zaciagnac je pozniej do hangaru i nic wiekszego im nie bedzie.
- z drugiej strony, w niektorych sytuacjach wystarczy lekkie stukniecie łomem. ktore w normalnych okolicznosciach wywolaloby jedynie "ała" a ofiara pada nieprzytomnia jakby oberwała cegłowka.
- agencja dala sie namowic jakiemus niemowie, o ktorym zapewne nigdy nie slyszeli na to by ich klientka zagrala w filmie Tarantino! Aktorka po przyjezdzie do Londynu wsiada do starego rzecha prowadzonego przez jakiegos kurdupla, ktory wygladal na psychopate i bez wiekszych obiekcji daje sie zaciagnac do jakiejs rudery. Nie ogarniam tego absurdu.
-ofiary lezaly sobie plasko na brzuchu przez kilka dni, zwiazane jedynie tasma i czekaly na to co sie wydarzy. Nikt nawet nie probowal wstac lub sie oswobodzic mimo ze ich zwiazanie bylo kiepskiej jakosci co mozna bylo zauwazyc na zblizeniach i rozerwaloby je nawet dziecko.
-rozumiem ze ofiary lezaly sobie tak kilka dni bez jedzenia i picia i wszyscy przezyli! Niesamowite :)
- sposob w jaki zostali polaczeni w stonoge = bez komentarza. To juz na super glue by sie to lepiej trzymalo.
- koles tnie tak kazdego bez znieczulenia, krew sie leje strumieniami i praktycznie nikt (oprocz jednej osoby) nie ginie! Odciecie jezyka (sposob w jaki to zrobil tez niezla komedia) doprowadziloby do wykrwawienia w kilka minut.
- gra aktorska byla wg mnie marniutka. Jedynie glowny bohater trzymal poziom, matka byla fatalna a ofiary malo przekonywujace w tych swoich cierpieniach. Czesto powinni wyc jak zarzynane swinie desperacko wyrywajac sie swojemu oprawcy a ci tylko sobie pojekiwali przyznwalajac na wsadzanie obiektow w rozne czesci ciala (rurka w gardlo, bez praktycznie zadnego oporu ze strony tej aktoreczki).
- koles zabil/ogluszyl wiekszosc swoich ofiar w miejscu pracy i nikt nawet nie zainteresowal sie tym faktem? Zniknela jego matka, zniknal jego sasiad, zniknelo wiele osob ktore zapewne mialy rodziny / znajomych a policja przez te kilka dni nawet nie wpadla na jego trop mimo ze koles normalnie wracal sobie do pracy? Absurd totalny.
-koncowa scena, kobieta wystrzeliwujaca jak z procy = kabaret.

Dalej juz nie chce mi sie nawet tego wymieniac ale na pewno cos by sie jeszcze znalazlo. Zdaje sobie sprawe z faktu jakiego typu jest to film i ze nie wszystko musi byc w 100% logiczne ale tego juz bylo za wiele by przymknac na to oko.
Na plus temu filmowi zaliczylbym niezly klimat (przejscie w czern-biel zrobilo mu na dobre), jazde bez trzymanki w niektorych scenach ktore byly momentami obrzydliwe a momentami komiczne i kreacja glownego bohatera.
Moglo byc znacznie lepiej, niestety film polegl pod naciskiem nagromadzonych absurdow.

użytkownik usunięty
Adamsinho

dzięki za post, właśnie obejrzałem jedynkę i wiem, że za dwójkę się nie wezmę hehe.

ocenił(a) film na 3

Nic dodać nić ująć, ale taki właśnie jest urok tego filmu - same absurdy... To czyni go jedynym w swoim rodzaju.
Swoją drogą ciekawe z ilu osób będzie składała się 'ludzka stonoga' w części 3, z dwudziestu?

ocenił(a) film na 4
Buki91

Tez jestem ciekawy co tym razem wymysla jego tworcy by przekroczyc kolejne granice. Moze do stonogi dołacza zwierzeta lub dzieci? W najciemniejszych rejonach mojego umyslu budza sie szalone pomysly na urozmaicenie tego filmu :)

Buki91

haha 500 :)

Adamsinho

" -ofiary lezaly sobie plasko na brzuchu przez kilka dni, zwiazane jedynie tasma i czekaly na to co sie wydarzy. Nikt nawet nie probowal wstac lub sie oswobodzic mimo ze ich zwiazanie bylo kiepskiej jakosci co mozna bylo zauwazyc na zblizeniach i rozerwaloby je nawet dziecko. "

Najlepsze, że jedna kobita leżała w ogóle nie związana. Zamiast coś robić, ryczała jak głupia. W takim hangarze na pewno znalazł by się jakiś ostry przedmiot do rozcięcia. Tym bardziej, że grubas znikał na parę godzin.

Ogólnie dla mnie film gorszy od jedynki i to o wiele. Gniotem wszechczasów bym go nie nazwał. Jakby nie patrzeć reżyserowi udało się wykreować ponury, wysublimowany i odrażający klimat (świat).
Jednak jedynka była rasowym thrillerem, z niezłym surowym klimatem, ciekawą postacią doktorka, oryginalnym pomysłem, dwiema ładnymi dziewczynami i oczekiwaniem co się za chwilę wydarzy.
W dwójce, reżyser postawił już tylko na obleśność, która wylewa się z ekranu. Plus, że nie kopiuje jedynki, ale to dla mnie za mało i trochę nie mój klimat. Czekamy co najwyżej na końcówkę, bo w trakcie, zwrotów i dynamiki nie ma wcale. Akcja porusza się liniowo bez żadnego zaskoczenia. Ot łazi sobie psycholek i stuka ludków.
Nielogiczności już kolega wymienił więc nie będę ich powtarzał.

Po jedynce, wielu Toma Sixa chciało kamieniować. Dla mnie gość dyletantem nie jest. Widziałem, dobrą solidną robotę i pomysł. Gdybym był producentem, chętnie dałby mu kasę na nowy projekt. Ale w żadnym razie na coś takiego jak dwójka. Jeśli chce podążać tą drogą, proszę bardzo, ale bez mojej kasy :)

To mnie też zmusza do refleksji. Reżyser ma prawo do oryginalności i własnej wizji. Artystę ogranicza tylko jego wyobraźnia. Jego nie winię. Ale ktoś na ten film dał mu kasę. Kto wie, kto to sfinansował. Może jemu (im) należałoby się przyjrzeć. Goście z kasą, którzy bóg wie kogo trzymają w swojej piwnicy, finansują sobie własne chore wizje :) Kto zaręczy, że tak nie jest. Dziwny jest ten świat - jak śpiewał klasyk.