Film bardzo mi się podobał. Po komentarzach i obrażaniu reżysera, spodziewałam się
czegoś naprawdę bardzo mocnego. Faktycznie film był dość krwawy i momentami
obrzydliwy, ale ciekawie mi się go oglądało. Niektóre sceny były dość zboczone, ale to nie
oznacza zaraz, że reżyser jest jakimś popaprańcem. Przecież scena z tą prostytutką, tym
doktorem i kierowcą mogła się wydarzyć naprawdę. Główny bohater bardzo pasował do roli.
Ciekawe jest to, że przez cały film nie powiedział ani słowa. Ogólnie film podobał mi się i
oceniam go na 7/10.