Film jest mega obrzydliwy (pierwsza część przy tym to pikuś :D) i to w tym filmie chodzi,
więć główne założenie zostało przez reżysera osiągnięte. Dam 4/10, chociaz zabardzo nie
wiem jak ten film ocenic. 1. czesci dalem 3.
Bez przesady. Ja również dałem 4/10. Spodziewałem się trochę więcej, a otrzymałem coś po prostu średniego. Na wielki plus zasługuje główny bohater, który nie wypowiedział ani jednego słowa, a mimo to wypadł najlepiej ze wszystkich. Przypomniał mi o Maglownicy Odrodzenie (dodatkowo przypomniał mi, żebym ocenił tamten film, dałem 5, ale oglądałem już jakiś czas temu). Matka kochająca męża kazirodczego pedofila, psychiatra pedofil, socjopatyczny sąsiad i bezczelny seryjny morderca - dałoby się więcej wyciągnąć z tego filmu.
Worki na wymioty? Przesadzasz. Film po prostu ujdzie i tyle. W serii Powrót do Przyszłości maglowano już motyw typa, który trafiał mordą w obornik i wypluwał to. Tam nie potrzebowałeś raczej worków na wymioty :)
To była przenośnia, chodziło o to, że film jest po prostu obrzydliwy. Mnie brzydzi złączenie ust z odbytem i rozbryzgujący się kał, ale może jestem jakiś dziwny... :D
Jest to film wybitny, bo daje nam nadzieje, nadzieje na to że spełniają się marzenia, tak się składa że ludzie w tych czasach potrzebują słońca, a ten film pokazuje nam że słońce przychodzi do nas w niespodziewanych chwilach.
Martin nieudacznik, gruby i sfrustrowany, pewnie i również prawiczek. Pokazał nam że ciężką pracą, determinacją, summienoscia, i bezwględnym parciem do celu człowiek może osiągnąć wszystko, każdy cel, każde marzenie to co sobie zaplanował.
Wielkim marzeniem Martina było stworzenie ludzkiej stonogi, i przez cały film kawałek po kawałku dążył do tego aby ją stworzyć, co na końcu mu się udaje i MArtin jak i widz jest szczęśliwy że Maritin mimo trudności stworzył ludzką stonoge i spełnił swoje marzenie.
Więc nie rozumiem całej tej krytyki że film jest obrzydliwy, brutalny i niegodny. DLa mnie jest to film o SPEŁNIENIU MARZEŃ, O Poświęceniu, I Miłości do drugiego bliźniego, czystej bezinteresownej pięknej miłości do drugiej osoby.
A przede wszystkim jest to film który wzywa wszystkich ludzi do DZIAŁANIA a nie biernego czekania na coś co się wydarzy, film nam pokazuje że tylko przez DZIAŁANIE możemy osiągnąć wiele w życiu.
Więc ocenę wystawiam 10/10
To nie jest żadna prowokacja ja tak uważam. Ludzka Stonoga 2 daje mi takiego kopa do działania jak pierwsza część Rokiego ! Teraz spełniam swoje marzenie między innymi zlaczylem już 3 chomiki ustami i odbytami. Następny cel to połączenie świnek morskich 3majcie za mnie kciuki !
zainspirowany twoim postem postanowiłem uczynić podobnie, zrobiłem stonogę z mojej siostry, ojca i matki, bo brat niestety zmarł :/
Widzę że jesteś strasznie Makiaweliczny t0meg i żyjesz z zasadą "cel uświęca środki" ;d
dla ciebie milosc do blizniego i spelnianie marzen to tryskajace gowno z dupy, ust oraz krew rzygi i zabijanie dzieci??? brawo jestes jebnie.ty
Tak, masz rację. Mi chodziło raczej o to, że kiepsko pokazano to - można było w sposób bardziej obrzydliwy.
bolały mnie kolana gdy widziałem jak on im dłubał w nich bohaterom. nie dało rady na to patrzeć.
SPOILERY
Scena z kolanami była mocna,ale jeszcze gorsza była scena z wybijaniem młotkiem zębów...Bardziej szokujące było to niemowlę w samochodzie i jego matka,która mu zrobiła krzywdę,gdy uciekała przed Martinem :/
Dla mnie scen z kolanami nic nie pobije. Zęby już były w poprzedniej części, de facto - dużo lepszej.
matti87: to prawda,że pierwsza część była lepsza,mniej błędów logicznych i większe napięcie.Natomiast w tej części było zdecydowanie więcej drastycznych momentów.
t0meg : Muszę się z tym zgodzić.Gdy zobaczyłam ten moment,to miałam minę WTF?Myślałam,że zle widzę,ale jednak niemowlę zostało dosadnie zmiażdżone....