Ten reżyser to jakiś zboczeniec. Ktoś kto kręci takie filmy ma albo nieźle we łbie nasrane' albo jest po prostu psychicznie chory.
Reżyser ewidentnie miał trip... Bo jeśli tak chory, to przerażające, że jest na wolności...
To jakaś animozja seksualna lub inne zboczenie seksualne. Ale czego się można spodziewać po Holendrze. Zresztą widać że zainteresowania tego dewianta seksualnego są bardzo wąski i oscylują jedynie wokół złączenia ludzkiego odbytu z jama gębową. I ten zboczeniec kręci jeszcze 3 część.
Wąski zakres jego dewiacji zdaje się być błogosławieństwem, a nawet w pewnym sensie nim jest.
Trzecia część...szczerze, to zabrakło mi słów by to skomentować...
Elektrowstrząsy w tym wypadku, to medyczne przedszkole, postulowałbym raczej o lobotomię.
Ciekawe czy ma szanse na emisję w TVP Kultura? :]]