Absolutnie genialna rola! Dowód na najwyższy kunszt aktorski.
Wielki szacunek dla nieżyjącej Artystki!
Raz miałem okazję Ją spotkać w Zakopanem. Było to w czasie wielkiej popularności Kiepskich.
Biedna szła Krupówkami zgięta w paragraf, usiłowała się przemknąć jakoś pod ścianą - gdzie tam! Nic nie pomagało!
Wszyscy ją łapali i robili sobie z nią zdjęcia jak z misiem.
Cóż... cena sławy! :)
Ale byłem pod wrażeniem wielkiej pokory Pani Krystyny. Znosiła to ze stoickim spokojem. Nie odmówiła nikomu.
Człowiek najwyższej klasy.
R. I. P.
Genialna rola !!!!! Wczoraj miałem okazję pierwszy raz obejrzeć ten film. Świetny. Wszyscy dobrze zagrali. Nawet ta aktorka co grała żonę Mariana
Krystyna Feldman - wielka aktorka! A to co z zrobiła w NIkiforze to majstersztyk.
Dokładnie :) Można powiedzieć, że praktycznie nie odezwała się słowem podczas filmu, a swoją grą tak dużo powiedziała
Tak mi się złożyło, że dopiero wczoraj obejrzałam ten film. Niesamowity. Każdy gest jest ważny, każde spojrzenie.Pewnie ze dwa tygodnie będę przeżywać ten film. Scena w Zachęcie była niesamowita. Gra pani Feldman zasługuje na Oskara.
I tutaj chciałam zapytać TVP, dlaczego nadaje tak wspaniałe filmy wieczorami, 'w godzinie duchów', a badziewia w porze oglądalności?
Po tych wszystkich nagrodach dla filmu, jeszcze jak pani Feldman żyła, oglądałam z NIĄ jakiś wywiad, w którym zażartowała z samej siebie, że zawsze grała role drugoplanowe, raz dostała rolę główną, a i tak męską. Ale zagrał to 'oczami'. Wielka aktorka.