Niestety, jestem zajęty w weekend i będę musiał z tym poczekać.
Bardzo zabawne stwierdzenie w tytule...
Pisząc coś takiego obrażasz nie tylko Jaśka, ale tysiące innych niepełnosprawnych.
Bagatelizujesz ich cierpienie, uznając, że warto byłoby się na nie zgodzić dla obejrzenia jakiegokolwiek filmu, jednocześnie stwierdzając, że masz sprawy w weekend które cenisz bardziej, niż obejrzenie go.
Logicznie rzecz ujmując, film, dla którego oddałbyś zdrowie nie jest dla ciebie wart zrezygnowania z weekendowych planów.
Dziękuję, ale z tym nie mam problemu. Podobnie jak z empatią i kulturą słowa (w przeciwieństwie do Ciebie/Pana).
Pozdrawiam.