PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=792243}

Mój piękny syn

Beautiful Boy
7,3 49 758
ocen
7,3 10 1 49758
6,1 39
ocen krytyków
Mój piękny syn
powrót do forum filmu Mój piękny syn

Timothée Chalamet wraca w wielkim stylu!

,,Mój piękny syn", czyli ,,Beautiful Boy" opowiada autentyczną historię o Nicku I Davidzie Sheff, których poznajemy dopiero z duchem czasu. Jednakże zacznijmy od początku. Dorosły już Nick przeszedł już wiele. Jego rodzice dawno temu się rozwiedli, a jego ojciec ułożył sobie nowe życie z nową żoną oraz dwójką nowych dzieci. Jednak od pewnego czasu Nick bierze różne rodzaje narkotyków, aż po najmocniejsze, które jak sam twierdzi: ,,(...) poczułem się tak dobrze, jak nigdy" w jednej ze scen. To świadczy o tym, że będzie to bardzo mocny film, gdyż może nie jest to scena początkowa, ale w początkowych gdzieś 20 minutach osadzona. Zmierzam do tego, że film próbuje podjąć dość ogromny ciężar, jakim jest przedstawienie obrazu syna, który w pewnym momencie zabłądził z perspektywy rodziców (tutaj na pierwszy plan wychodzi ojciec, gdyż na tej relacji opiera się cały film)

Reżyser, Felix Van Groeningen podejmuje w pewnym sensie sprawdzian, czy też naukę, jakim są narkotyki I ludzie, którzy je biorą. Mamy momentami bardzo mocne sceny, ale są one prawdziwe w realnym życiu I to widać. Przez cały czas śledzimy tę relację ojca, która podejmuje wiele wysiłku, aby zrozumieć swojego syna, aż w końcu: ,,Miałem wielkie plany (...), zrobisz coś niesamowitego (...), a teraz ... chcę tylko abyś żył". To już mówi nam o tym, z czym mamy do czynienia. Nigdy nie miałem doczynienia z czymś takim w swoim życiu, ale pewnie wiele osób tak miało, a na pewno rodziców. To jest zarazem piękne, ponieważ reżyser nie pokazuje nam znowu, jak ta osoba, która żyje w tym uzależnieniu, czuje, przeżywa to, ale z obrazu ojca, który stara się swoje dziecko ponownie odzyskać.

W filmie tym na każdym kroku towarzyszą emocje. Po rozmowach Nicka i Davida po pokazywanie, jak Nick działa w tym problemie. Ja nie znam tej autentycznej historii, ale jedno wiem, że nie tylko Nick tak ma. Przez cały film również widzimy momenty z dzieciństwa I dorastania Nicka, jak ta relacja z rodzicami na niego wpływa no I współczesne decyzje, czy to pójście na odwyk, czy powrót do domu. Również zaskoczyło mnie podejście ojca, ponieważ działa on nietypowo. Po za zrozumieniem, chce dotrzeć do tego, co skłoniło Nicka do czegoś takiego, I chce poczuć się jak on w jednej ze scen. Czegoś takiego naprawdę jeszcze w kinie nie widziałem. Byłem pod wrażeniem.

Zdjęciowo tutaj jest przepięknie, mamy wspaniałe ujęcia, w ogóle operator kamery tak uchwyca obraz, że dostajemy jeszcze więcej barw, jeszcze więcej emocji, uczuć. Kadr jest przepełniony po prostu magią oraz ciekawie zrealizowano niektóre sceny. Tak samo muzyka jest po prostu genialna, idealnie dopasowana pod każdym szczegółem, montaż również bardzo dobry. To było niezwykłe doświadczenie pod tym względem, jednak trochę mam problem ze scenariuszem, ponieważ w niektórym momencie zaczął się rozłazić I dłużyć. Oczywiście nie biorę pod uwagę rozmów ojca I syna, bo to jest arcydzieło pod każdym względem. Jednakże czuć było na pewno niedosyt, przynajmniej w moim odczuciu.

Aktorsko tutaj wymiękam, gdyż po raz kolejny Timothée Chalamet to zrobił! Znów uwiódł całą salę, znowu tak samo jak w ,,Call Me by Your Name" oczarował I pokazał na co go stać. Jest on chyba geniuszem aktorskim i mam nadzieje, że dalej tak będzie. Jest w nim naprawdę wielki potencjał, umie on tak obudzić uczucia widza jak nikt. Tak samo Steve Carell, który również był fantastyczny, poza tym dawno go nie widziałem na ekranie. Nie dorównał on oczywiście, sami wiecie komu, ale również czuć było, że się mu chcę, I że jest po prostu niesamowitym I cudownym aktorem. Ich relacja była na tyle wyjątkowa, tak prawdziwa, że ja to tak oglądałem jak nie wiadomo kto. Nie mogłem oderwać od nich wzroku, zwłaszcza gdy rozmawiali na osobności, w ,,cztery oczy". Ta ,,chemia" pomiędzy synem a ojca dodała jeszcze więcej kolorów temu filmowi. Też bardzo dobryła Amy Ryan, której nie było za dużo na ekranie, ale również wypadła wspaniale I Maura Tieney, która tak samo dobrze wypadła.

Z wątkami bywało różnie, gdyż mieliśmy ten jeden główny, ale też kilka pobocznych, takich jak np. związki miłosne Nicka, to były one czasami niedociągnięte, albo inaczej. Skończone w sposób inny. Jednak końcówka to jest prawdziwy majsterszyk, który wspaniale zakończył wątek Nicka I Davida, ponieważ skończył się on w takim momencie przełomowym, jednakże nie będe zdradzał, bo przekonajcie sję po prostu sami.

Podsumowując, film ,,Mój piękny syn" dostaje ode mnie 9 / 10. Jestem tym filmem zauroczonym, myśle, że zostanie ze mną na dłużej, I na 100 % będzie w TOPCE 10 NAJLEPSZYCH FILMÓW 2019, ale to dopiero początek roku. To na tyle I na razie!

Franek_321

Ja dałam 8 ale zasadniczo ze wszysktim się zgadzam, brawo.
Teraz kończę ksiązkę uzupłenienie filmu - jest to inne przeżycie, szczególnie, z eksiązki są dwie - z perspektywy ojca pod tym samym tytułem co film i jeszcze z perspektywy syna - "Na głodzie". Mocna rzecz, zostaje w człowieku na dłużej.

użytkownik usunięty
Franek_321

"Timothée Chalamet wraca w wielkim stylu!"

To on gdzieś zniknął?

ocenił(a) film na 9
Franek_321

Długa i gorzka bywa droga od głupoty do powrotu mądrości - 9/10 !!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones