I to w jaki cudowny sposób ukazali relację Nica z rodzeństwem. Gdyby ktoś dał mi 3 godzinny film ze scenami jak Nic bawi się z bratem i siostrą to wyszłabym z kina z wielkim uśmiechem na twarzy, ponieważ mogłabym to oglądać w kółko.