słucha z synem jakiegoś darcia mordy, dzieciak nosi ubrania z mrocznymi motywami, razem z ojcem (sic!) pali marihuanę, i się potem facet dziwi że jego syn ćpa xD tak to jest jak się nie żyje po katolicku
(czyt. po normalnemu)
Bo dzieci katolików nie ćpają????. Cóż za demagogia
chłopak mówił o wewnętrznej pustce którą nie wiedział jak zapełnić, i właśnie to podawał jako powód dlaczego zaczął zażywać narkotyki