Film piękny i bardzo wzruszający , jeśli masz psa w trakcie oglądania idziesz go mocno przytulić.
a ja sie wżyciu tak nie zirytowałem .Jeśli masz psa topowinnaś zaułważyć że we wszystkich scenach z panem szacownym Gilem pies zawsze patrzy na prawdziego właściciela znajdującego się za kamerą.sceny gil i pies były tak wzruszające jak lew przeskakujący przez obręcz w cyrku.
a jakie to ma znaczenie na kogo sie patrzył cżłowieku ogarnij sie,jakie maja detale wiadomo ze to był film,a film jest nakrecany,a ze był nakrecany na prawdziwej historii to niech tobie da do myslenia,nie czepiaj sie drobiazgów,a swoja droge to ciekawe czy Hachiko jeszcze zyje i w jakim miescie jest ten pomnik.