PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10026657}

Mów do mnie!

Talk to Me
2022
6,7 36 tys. ocen
6,7 10 1 35873
7,0 64 krytyków
Mów do mnie!
powrót do forum filmu Mów do mnie!

Już się trochę pogubiłem co było prawdą a co złudzeniem. A jeśli chodzi o samo zakończenie to główna bohaterka umarła czy po prostu obudziła się a cały film rozgrywał się przez te 90 sekund połączenia? Nie do końca wiadomo co stało się z tym opętanym chłopcem i pozostałymi bohaterami . Mógłby ktoś napisać coś więcej?

ocenił(a) film na 8
muran_maciek

Na końcu widać że dziewczyna rzuciła się pod samochód i zmarła. Gdy szła korytarzem widziała tego chłopca, który już był zdrowy. Sam koniec filmu pokazuje że następna grupka przyjaciół weszła w posiadanie tej ręki i ukazała się główna bohaterka

ocenił(a) film na 6
Aangela

Ma to sens. Dzięki. Ale dziwne że demon opuścił ciało tego chłopaka akurat po tym jak dziewczyna się zabiła

ocenił(a) film na 8
muran_maciek

Było powiedziane, że z czasem duchy słabną. Nawet przed finałem siostra tego chłopaka mówiła o poprawiającym się stanie.
W ostatnich scenach raczej upływa sporo czasu i dopiero po pewnym czasie chłopak wraca w pełni do siebie.

ocenił(a) film na 6
muran_maciek

w mojej ocenie chłopak był tylko elementem gry nad opanowaniem Mii.

ocenił(a) film na 8
ponczi88

oczywiście, że tak było

ocenił(a) film na 6
ponczi88

No nie, chłopiec był celem od początku

ocenił(a) film na 8
muran_maciek

bo od początku chodziło o nią

Binz

Czemu tylko o nią? Przecież i ona i chłopak nie zerwali połączenia po 90 sekundach

ocenił(a) film na 8
Natalia_natalia11

bo była słabsza po śmierci matki i przebytej depresji. Łatwiej było ją opętać, zabić i zabrać do siebie.

ocenił(a) film na 6
Binz

Tylko nie Mia była celem, a chłopiec. Ona była słabsza i była narzędziem do tego by zabić chłopca.

ocenił(a) film na 7
Natalia_natalia11

Przede wszystkim chłopak po przejściu symulował matkę dziewczyny. Ogólnie tym duchom chodzi w tym wszystkim żeby kogoś zabić.

ocenił(a) film na 6
muran_maciek

Film (troche podobnie jak np It Follows - Cos za mna chodzi) jest (w moim - a wlasciwie naprowadzila mnie to na przyjaciolka) metaforą. Uzaleznienia. Mia wpada w nowe towarzystwo, chce sie popisać - wiec "zazywa" to co wszyscy. Jednak oni juz sa wprawieni, wiedza kiedy przestac. Podobnie jak Riley, ktory jest mlody i niedoswiadczony. Moment w ktorym brat Ducceta mowi "zostawcie to, to z czasem slabnie" jest metaforą odwyku/zaprzestaniem brania. Riley ma wsparcie siostry i matki, Mia ma tylko niezbyt obecnego ojca (woli przebywac w domu przyjaciolki) i traume zwiazana z smiercią matki. Wiec daje sie latwiej wciagnac w wir uzaleznienia. Niczym narkoman na tripie zabija swojego ojca. Sam watek tego ze mowia ze "stoją obok i widzą cala sytuacje" podczas "wejscia" brzmi jak niejeden trip po ciezkich narkotykach :)
Jeszcze bardzo symboliczna jest wizja Mii kiedy dziewczynka daje jej wejsc w jej 'swiat' - Riley bardzo cierpi, jak typowa osoba uzalezniona w 1sze dni detoksu.

ocenił(a) film na 6
bebuko

Dokładnie tak to można metaforycznie interpretować. Mogę też dodać, że jako rozwiązanie problemu Mia widzi użycie ręki po raz kolejny i kolejny - tak jak w uzależnieniu, prosta droga do zatracenia. Ale muszę przyznać, że się wahałam - a nuż to pomoże? Niezły film :) sporo zwrotów akcji.