Oj bez wielce charyzmatycznego Eugene Hutz'a i muzyki Gogol Bordello ten film nie byłby tak dobry. Już widzę zdziwienie na twarzach fanów Madonny (choć ci bardziej zagorzali powinni wiedzieć o przyjaźni między Madonną a Eugene). Przyjemny film i fajne przesłanie choć nie jest to wielkie kino.