Mężczyzna imieniem Otto. To moje 10/10. Nie tylko dlatego, ze Hanks to moj ulubiony aktor. Film pelen wzruszeń. Komedia o depresji (tak!) i o tym, z puenta ze nawet jak nie chcesz juz żyć dla siebie może warto wbrew egoistycznemu zwalczeniu bólu żyć dla innych. Hanks w formie, doskonała muzyka, pięknie przedstawiony wątek romantyczny, doskonaly humor. Polecam