Cały film się zastanawiałam, dlaczego wspomnienia Otta obejmują jedynie okres, gdy on i żona byli młodzi? Z początku myślałam, że może jednak zmarła młodo, ale skoro jednak na krótko przed rozpoczęciem akcji filmu, to czemu sceny z jej udziałem zatrzymały się na etapie wypadku, utraty dziecka i paraliżu? To tak, jakby nic dobrego później ich nie spotkało, a sam Otto i inni bohaterowie podkreślają, jak inspirującą osobą była Sonya - choćby sąsiedzi, czy jej były uczeń.
Co więcej, nawet w domu starego już Otta jest zdjęcie jego młodej żony.