Chciałem ocenić na 8, ponieważ film bardzo mi się podobał, jednak dałem 7, bo momentami czułem jakbym oglądał Gran Torino. Oczywiście są różnice, ale:
- tam i tu główni bohaterowi mają podobne cechy charakteru i nawet sposób wyrazu typu charakterystyczne pomrukiwanie jako komentarz do sytuacji
- tam jako sąsiedzi wprowadzają się Azjaci, tutaj Meksykanie, ale w obydwu przypadkach to właśnie sąsiedzi są motorem napędowym do działań i otwarcia się, przełamania dla głównego bohatera
- tam i tu są wątki samochodu, warsztatu, pożyczania narzędzi
- wątek z chłopakiem, który dostał od głównego bohatera szacunek i ... samochód
- wątek ogłaszania spadku na koniec filmu
Znalazłoby się pewnie więcej
Poza tym z komentarzy dowiedziałem się, że tak czy inaczej omawiany film jest już remakiem innego...