Szkoda, że taki krótki. Bo jest przejmujący, prawdziwy i do mnie trafił. Przypomniały mi się czasy jak miałem kilkanaście lat. Myślę, że obok "Cześć Tereska: jest to super realistyczny obraz polskiej rzeczywistości, tylko, że tu jest ukazane jakieś małe miasteczko a nie Warszawa. Jak kogoś nie wzruszył ten film to chyba nie ma serca. I wcale nie uważam, że jest tu przerysowana patologia. Ale to chyba bierze się z niewiedzy i dorastania w innych okolicznościach. Wiele ludzi nie wie co się dzieje naprawdę, tak jak np. problem ukrywania przemocy w rodzinie...
_-^(@,@)^-_
Mnie zawsze najbardziej wkurza, że osoby będące ofiarami przemocy, szczególnie jeśli dotyczy to rodziny, boją się o tym mówić. A przecież ukrywanie nic nie da, przedłuża tylko trwanie tej niezdrowej sytuacji. Aby coś się zmieniło, trzeba otworzyć usta..