do tej pory nie wyszło nic choćby porównywalnego z tym filmem? Przecież wad ma całą masę, prawie tyle co większość hollywoodzkich produkcji przez pierwsze 20 minut trwania, no ale kogo to obchodzi? Przez tyle lat nie dał o sobie zapomnieć, świetne kino, no i ta muzyka :)
Teraz są inne czasy, trudniejsze do opisania. Tym bardziej trudniej je pokazać w formie filmu. Poza tym tacy dobrzy polscy reżyserzy chyba już dawno stracili pomysły. "Starość nie radość". Myślę, że o to w tym chodzi.
Film uwielbiam. Znakomita obsada, świetnie dopasowana muzyka, znakomity klimat, interesująca fabuła. Mógłbym tak wymieniać i wymieniać ;-)