Młode wilki
1995
powrót do forum filmu Młode wilki 
ocenił(a) film na 10
Jeden z najlepszych polskich filmów lat 90 - tych, jeden z najlepszych filmów
ukazujących polska rzeczywistośc, chociaz wydaje się nakręcony troche na pół gwizdka
oryginalne chociaż czasem do bani dialogi, jest kilka scen bardzo śmiesznych które
takie w założeniu nie miały być, chocby płacz Skorpiona po śmierci Cobry, ale na to
mozna przymknąc oko, nie ma dresów i koksów co w obecnych produkcjach i chyba czasach byloby
niedopuszczalne, do tego chlopaki troche podpadają, graja 20 latkow a np Zbigniew
Suszynski czyli skorpion mial podczas kręcenia filmu 34 lata !!! Ale to male niedociagnięcia
i minusy, więcej jest plusów, pięknie pokazany Szczecin, naprawde piękne miasto, druga rzecz
to fantastyczna muzyka, jedna z najlepszych sciezek dzwiekowych jakie slyszalem, a motyw
przewodni z poczatku piosenki " Pocaluj Noc " jest po prostu kapitalny, rowniez niektore teksty
w filmie sa juz kultowe, tak samo jak i postacie, któż by nie chcial byc cichym, oczywiscie
zle skonczyl, ale byl super gosciem, i mial ogromne serce, super rola Jarka Jakimowicza,
wspial sie na wyzyny szkoda ze sie bardziej nie przyjal bo oprocz kontynuacji i filmu SPOONA
to za wiele nie pogral, ogolnie Mlode Wilki to swietne kino, moze nie ambitne ale prawdziwe,
Moim zdaniem zasluguje na wysoka ocene 8 / 10
Uważam, że ocena Ary'ego jest jak najbardziej OK. Ale to, że Zbyszek Suszyński miał podczas kręcenia filmu 34 lata itd. to ja bym jako niedociągnięcie nie uznał, w końcu robią im charakteryzację, makijaże itp. i nawet tego nie widać. Muzyka rzeczywiście jest fantastyczna (jestem wielbicielem Varius Manx i ich płytę z piosenkami do filmu trzymam na honorowym miejscu). A co do Szczecina, to jasna sprawa, że jest to piękne miasto, uważam że jedno z najpiękniejszych i tych szczególnie godnych zobaczenia (wiem to najlepiej, bo sam jestem ze Szczecina :) ale sądzę, że gdyby tą scenę na samym początku jak są napisy i jest rzut kamery na Szczecin, to wyszłaby ładniej, gdyby była kręcona w roku 2004 albo 2005, bo przy tej ulicy, przy której na filmie są tylko drzewa i szare ogrodzenie, pobudowali takie piękne kamienice (bo to jest Stare Miasto) i tam jest piękny widok. Ogólnie film jest piękny (faktycznie arcydzieło lat 90- tych) i obsada również super i ciesze się, że w ogóle go obejrzałem, bo jak to zrobiłem, to już teraz oglądam go często.