PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7958}
6,5 44 tys. ocen
6,5 10 1 44109
5,2 13 krytyków
Młode wilki
powrót do forum filmu Młode wilki

Hej! Mam pytanie. Pod koniec filmu, właściwie gdy jest już po wszystkim, Chmielewski
pokazuj Prymusowi teczkę ze zdjęciami wykonywanymi przez detektywa. Prymus przegląda
fotografie, przy czym zatrzymuje się na jednej, na której jest Czarny z kimś jeszcze (ten ktoś
jest "wycięty") i mówi "Oszukał pana, brakuje najważniejszego". O co chodzi? Czego
brakuje?
I na w szpitalu/na policji, po postrzeleniu Cleo, Chmielewski wychodzi, a Prymus zostaje
sam na sam z policjantem, który mówi mu, że prowadzi śledztwo w sprawie Cichego.
Prymus pyta co ma z tym wspólnego, a policjant odpowiada "Udowodnię Ci, że masz", Dalej
jest jakby ucięte.. Ktoś wytłumaczy? :)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
mccartney

SPOILER:

wg mnie:
ad 1. brakuje najważniejszego, czyli tego, co detektyw ustalił odnośnie planowanego przemytu materiałów radioaktywnych. Detektyw był byłym policjantem podesłanym Chmielewskiemu przez prokuratora, aby ustalił co łączy prymusa z jego córką. Detektyw śledząc prymusa dowiedział się o sprawie i przekazał jej szczegóły prokuratorowi, który (aby zdobyć środki na wejście w spółkę budującą autostradę) razem z "krzywymi" policjantami przejął transport zabijając małolatów i próbując go sprzedać samemu. Jak się skończyło - wszyscy wiedzą: prokurator został uznany za bohatera, który odzyskał niebezpieczne materiały od złych ludzi... I tych informacji dot. planowanego przemytu brakowało w informacjach przekazanych Chmielewskiemu przez detektywa.

ad 2 Policja prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa kilku młodych ludzi. Oficer odpowiedzialny wie, że w sprawę zamieszany jest Prymus, i po prostu uprzedza go, żeby lepiej sam wszystko powiedział, bo dalej będzie tylko gorzej. I wg mnie to jedna z lepszych scen filmu, uwidaczniająca, że kłopoty Prymusa tak naprawdę dopiero się zaczęły...

ocenił(a) film na 10
sivyok

Co do pierwszego - no tak, teraz wszystko jasne. Albo ja tak ciężko myślę, albo Prymus naprawdę okazał się Prymusem z łbem nie od parady, że wszystko skojarzył w 2-3 sekundy. ;) A dwa - tak podejrzewałam, ale miałam nadzieję, że kryje się za tym jakies głebsze znaczenie. Poza tym skręca mnie teraz z ciekawości, jak to mogłoby potoczyć się dalej z Prymusem.