piękny film... wiele osób uważa, że jest to nic poza filmem wzorowanym na amerykańskiej kinematografii, ale tak nie jest... dla mnie ten obraz jest pięknym dziełem chwalącym młodość i wolność, przyjazn i milosc...
kazdy chce uciec od rutyny... 'kiedy pomysle, ze jutro bedzie taki sam dzien jak dzis (...) w dupie mam ksiezyc. chce mi sie wyc'
jeszcze jedna rzecz warta jest zauwazenia. chodzi tu o mlode wilki 1/2. co prawda uwazam, ze jest to czysty skok na kase i tak naprawde tego filmu mogloby nie byc, ale... jest to nowa wizja rezysera i on jako tworca ma prawo zmieniac wszystko do woli... pod koniec 1/2 cichy mowi: 'jesli chcesz sie wycofac z tego interesu to zrob tak, zeby wszyscy mysleli, ze nie zyjesz' lub jakos tak... czyzby autor sugerowal, ze bohaterowie nie zgineli...???
Chyba raczej nie... Cichy powiedział to, bo film "Młode wilki 1/2" (który wcale nie jest skokiem na kase i moim zdaniem jest zajebisty) jest to pierwsza część całej historii Młodych Wilków (chociaż nakręcony 2 lata po Młodych Wilkach). Dlatego chronologicznie powinno być tak:
1. Młode wilki 1/2
2. Młode wilki
Pzdr.