Nauczyciel z powołania,stawia sobie za cel wykształcenie "trudnych" dzieciaków.
To tak trudno pojąć czytając fabułę obu fimów?
serio? przecież fabuła jest praktycznie identyczna jak w młodych gniewnych, tylko przeniesiona do podstawówki. Są wątki dziewczyny z trudną sytuacją rodzinną, chłopaka na skraju prawa. Trzeba chcieć nie widzieć totalnej analogii.