Ten film jest na faktach, jest to opowiedziana historia Rona Clarka, więc nie mogło być "ściągnięte wszystko z Młodych gniewnych"
Matthew Perry zagrał świetnie, film bardzo dobry, a fakt, że historia jest prawdziwa sprawia, że ten film jeszcze bardziej zachwyca.
Polecam wszystkim!
Nie jest ściągnięte, ale tak jak w "Młodych gniewnych" oparte na prawdziwych wydarzeniach. Tyle, że tam była LouAnn Johnson i opisała to w swojej ksiązce "My posse don't do homework", na której podstawie nakręcono film. Poza tym akcja "Młodych..." rozgrywa się w LA, a ta w NY itd.
Na koniec napisze tylko tyle, że świadczy to o tym, iż mają nauczycieli, których osiągnięciami mogą pochwalić się w filmie całemu światu. Pozazdrościć :/