dobry film, jednak jak dla mnie nie na tyle, na ile pokazuje średnia; znakomity klimat,
okrojona lokalizacja do minimum, a mimo to film trzyma w napięciu i intryguje; fabuła ok,
świetne dialogi; sprawna realizacja; gra aktorska na dobrym poziomie
Moja ocena: 7/10
Ja myślę, że film jako film jest nawet lepszy niż średnia ocen. Problem polega na tym, że i temat, i środki którymi budowane jest napięcie weszły już do kanonu kina tego gatunku, a to co u Hitchcocka było mocnym akcentem w punkcie kulminacyjnym, teraz spowszedniało na tyle, że może być tłem dla akcji.
Jeżli ocenia się "M jak morderstwo" z punktu widzenia współczesnego widza to faktycznie wychodzi nam solidne, ale oklepane kino. Tyle że całe to oklepanie zaczęło się właśnie od nowatorskich, jak na ówczesne standardy, pomysłów Hitchcocka.
Ale rozumiem o co Ci chodzi, też nie mam pomysłu jak obiektywnie ocenić takie przypadki....