Film wstrzymany na długie lata przez cenzurę. Aż dziw że wogóle powstał. Zgadzam się że dla kogoś kto nie pamięta (nie zna ) realiów PRL-u Gierka film wydawać się może nijaki.

Film nie jest o niczym . Takie tak zwane robocze wizyty wysoko postawionych działaczy PZPR w zakładach pracy najczęściej były uprzedzane i wymagały nadzwyczajnych przygotowań. Ten film ukazuje i prawdę tamtego czasu i oficjalny język obowiązujący pomiędzy działaczami partyjnymi. To nieomalże dokument tamtego okresu. Na dodatek rok 1975-ty co podkreślone zostaje w filmie w postaci pokolenia młodzieży 75 to początek kłopotów epoki gierkowskiej i zanik widocznego wcześniej entuzjazmu zastąpionego pragmatycznym myśleniem, po tłustych latach 1971 - 1974. Co film celnie uchwycił. Jest to zupełnie inny film niż popularny i całkiem nieźle zrobiony serial ,,Dyrektorzy" z tamtego okresu. Ten film przedstawia hipokryzję czasów współczesnych, w których został nakręcony. Myślę,że to ważny film.

Czytam, że też dałeś się nabrać na ten film. Zapoznaj się z komuchowatą biografią Grzymkowskiego, to zrozumiesz, o co chodzi. To jest film na serio, a nie "przedstawianie hipokryzji" tamtych czasów. Wyszło tak jak z Wałęsą, czyli ośmieszasz się sam (mowa o Wałęsie, nie o Tobie).

Całkiem niezły film.