Czytałem,że ten film to parodia Macgyvera. Nie dość, że to nie ma żadnego związku z tym popularnym niegdyś serialem, to nie jest to nawet komedią. Wybitnie kiepska dawka wulgaryzmów w połączeniu z patologicznie kretyńskim "poczuciem humoru". I jeszcze jedno, skąd pomysł na ekipę ? Magyver zawsze pracował sam. Uważacie podobnie?