PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95747}

Mad Max: Na drodze gniewu

Mad Max: Fury Road
7,2 214 089
ocen
7,2 10 1 214089
8,5 51
ocen krytyków
Mad Max: Na drodze gniewu
powrót do forum filmu Mad Max: Na drodze gniewu

Z pierwszej części Mad Maxa nie byłem specjalnie zadowolony. Druga odsłona okazała się dziełem o wiele dojrzalszym, bardziej przemyślanym i dopracowanym i stała się w moim odczuciu tą najlepszą. Później była ta trzecia i na lata Max zniknął z kin. Teraz powraca w filmie, któego treść można opisać krótko i zdecydowanie: uciekają i Ich gonią. I tak przez 2 godziny. Max grany przez Toma Hardyego jest totalnie zepchnięty do roli "podającego ręczniki" dla odtwórczyni roli Furiosy, Charlize Theron i to Ona "gra tu pierwsze skrzypce". Co z tego że film ma niesamowite sceny, jak tu nie ma fabuły a są ładne obrazki aby. Nowy "Mad Max" to żywy dowód na stwierdzenie że kino to sztuka dla analfabetów. Ja zawsze szukam treści jakiejś, choćby śladowej a film byłby o wiele lepszy gdyby ten intrygujący świat został pokazany w szerszej perspektywie, skupiono się nie tylko na "zabawie w kotka i myszkę", bo tego jest przesyt i przy 90 minucie miałem już dość i ... usnąłem, tak bardzo mnie wciągnęła ta całą nużąca gonitwa 2 godzinna przez pustynię. Zero, treści, maksimum akcji i niestety przerost formy nad treścią.

ocenił(a) film na 10
jinx_filmweb

Takie pytanie: JESTEŚ ROBOTEM ?

ocenił(a) film na 10
jinx_filmweb

Nie obrażaj arcydzieła, którego nie pojmujesz.

ocenił(a) film na 1
Movie_Crash_Man

Fanboj alert!

użytkownik usunięty
Bronson87

Skoro szukasz w każdym filmie treści to musisz wieść bardzo nieszczęśliwe życie.Ja w takich filmach jak najnowszy Mad Max szukam rozrywki i chęci poznania nowego świata w rozbudowanym uniwersum.W filmach animowanych i komediach szukam także rozrywki i,żeby spędzić miło czas przed ekranem.Jak chce ambitne kino to oglądam ambitne,ale powiedzenie,że szuka się tylko fabuły na miarę Stalkera czy Ojca Chrzestnego w filmach typowo rozrywkowych no cóż można i tak,ale zapewne jak miałeś 12 lat i oglądałeś Króla Lwa to też szukałeś w filmie przekazu i psychologicznego znaczenia?Kino dzieli się na różne kategorie i nie trzeba na siłę iść za niby krytykami,bo chwalenie się,że się ogląda same ambitne dzieła i nie szuka się rozrywki jest dla mnie śmieszne i współczucie mnie ogarnia,bo na siłe stara się być fajnym,a otrzymujesz efekt odwrotny do zamierzonego.

ocenił(a) film na 3

Dziwne, 354 osoby poparły moje zdanie, to co? 354 osoby wiodą "Bardzo nieszczęśliwe życie" według Ciebie? Kolejny, który zamiast oceniać film, ocenia mnie. Świetnie, tylko że coś Ci się pomyliło to jest portal filmowy a nie psychiatryczny tu isę ocenia filmy a nie stawia diagnozy na temat osoby oceniajacej. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Bronson87

Dziwne, 354 osoby poparły moje zdanie? - ciekawe gdzie te osoby sobie wymyśliłeś,a tak po za tym to wierzysz w liczby i piszesz opinie,by inni Ciebie poparli ja pisze opinie we własnym imieniu nie cudzym i pisze je w sposób taki,by nawet jak wszyscy krytykują umieć wypowiedzieć swoje zdanie nie gonie za stadem baranów tylko stoję ponad nimi jak lew ty niestety usiłujesz być modny i udawać fajnego oraz osobę,którą nie jesteś,by mieć jak najwięcej jaików to nie facebook,by ci klikali lubię to.Ja oceniłem film i odpowiedziałem na twoje wywody,które są żenujące gdyż ten film nawet otrzymał Oscara bodajże za efekty jakby już patrzeć tymi kategoriami.to tobie się pomyliło,bo nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi czy jak miałeś 12 lat to też oglądałeś filmy,by szukać w nich głębi psychologicznej chyba nie dopiero po gimnazjum ludzie rozumieją głębiej przesłania poszczególnych filmów oraz potrafią rozrózniać gatunki to jest rozrywka w czystej postaci z genialnymi aktorami w roli głównej oraz dobrą fabułą dlatego ma tak wysokie noty i jest dobrze oceniany oczywiście jest to film w kategorii 1 - 10 to 7 gdyż 1i 2 nie dorównuje,ale tak powinna wyglądać dobra kontynuacja ocena 3 to się ocenia bardzo marne filmy i chyba nie rozumiesz punktacji.I nadal uważam,że wiedziesz smutne życie i do tego jesteś frustratem społecznym.

ocenił(a) film na 3

Zaciął się Pan? Widzę że tak, oceniać człowieka jak najbardziej a znamy się w ogóle? To moze tak poda Pan jak się nazywa z imienia i nazwiska wtedy wszyscy będą doskonale widzieć kto jest psychologiem na filmweb. Pozdrawiam :)
P.S. Nadal ocenia się mnie a nie film, dostanę chociaż jakąś kontrę co do mojej oceny, widzę ocenę 7 to świetnie, ja dałem 3. Co się Panu spodobało? Czy woli Pan nadal temat: "jesteś smutny nie masz życia, jesteś frustratem społecznym"? Mi tam w sumie obojętne ale przypominam że jest to portal filmowy i w sumie mój wątek więc prosiłbym o trzymanie się oceniania filmu a nie mnie :)

użytkownik usunięty
Bronson87

Tak nadal powstrzymuje swoją opinię na temat frustracji z psychologicznego punktu widzenia.To jest filmweb gdzie nie potrzeba podawać imienia i nazwiska,a może jeszcze mam podać numer pesel i datę urodzenia?Skoro o tym mowa to ty podaj swoje dane osobowe i jak chesz zacznij od siebieFilm już oceniłem i wypowiedziałem się na temat zawarty na forum strony internetowej filmweb.pl,który zamieściłeś i odnoszę się do twojej wypowiedzi,a co za tym idzie też do filmu.Tutaj nie musimy się znać to nie nasza klasa,ani facebook już raz to mówiłem i znowu muszę.

ocenił(a) film na 3

To proszę powstrzymać się z oceną mnie a skoncentrować się na ocenie filmu.

użytkownik usunięty
Bronson87

Ja już powiedziałem,że skoncentrowałem się na filmie odpowiadając na twoją wypowiedz zawartą na forum stwierdzając,że film Mad Max na drodze gniewu ma dawać tylko czystą rozrywkę i klimatem przypominać te filmy z Gibsonem z uniwersalnym przesłaniem i tyle w temacie filmu widocznie nie uważnie czytałeś.

użytkownik usunięty

Forum dyskusyjne wymaga odrobinę kultury, której ci brakuje. Zamiast merytorycznie porozmawiać na przyzwoitym poziomie, bawisz się w psychologa wystawiając "diagnozy" z dupy wzięte na temat adwersarzy. W praktyce nikt nie będzie ciebie i twoich wypocin traktował poważnie, rozumiem że zdajesz sobie z tego sprawę? :)

użytkownik usunięty

Kultury brakuje tobie,a ja widocznie jestem na tyle inteligentny,by bawić się w psychologa i wytykać błędy w czyimś rozumiewaniu ty natomiast bawisz się w adwokata diabła,bo diagnozy warto wystawiać ludziam,którzy mylą kategorię filmów jakie oglądają,a ty widocznie chciałeś poprzeć kolegę,który wystawił ocenę podobną do Ciebie ja rozumiem,że film może się komuś nie podobać,ale trzeba to uzasadnić,a nie mówić,że film nie miał fabuły,bo nie był to film inteligentny jak twoj przedmówca raczył wypowiedzieć,a jak ktoś ogląda tylko filmy ambitne to musi mieć ciężkie życie,bo ja lubię każde kino.

użytkownik usunięty

>>> "Kultury brakuje tobie"
Uwielbiam tą taktykę odbijania piłeczki. Coś w stylu gimnazjalnego "no chyba ty".

>>> "a ja widocznie jestem na tyle inteligentny,by bawić się w psychologa"

Ocenianie osób których się kompletnie nie zna (tym bardziej w internecie) nie ma nic wspólnego z inteligencją, co najwyżej z jej brakiem. Prawda że świat jest piękny?

>>> "i wytykać błędy w czyimś rozumowaniu"

Masz do tego prawo. Tyle tylko, że ja odnosiłem się do twoich wycieczek osobistych. "Smutne życie" czy też , "frustrat społeczny" to zaledwie wierzchołek góry lodowej który zaserwowałeś w tym temacie. Prowokacje, domysły, argumentum ad personam - tylko na to cię stać?

>>> "ty natomiast bawisz się w adwokata diabła (...) widocznie chciałeś poprzeć kolegę,który wystawił ocenę podobną do Ciebie"

Widzisz rzeczy których nie ma. Nie dziwota, skoro bardziej interesuje cię obrażanie anonimowych osób na forum. Szczerze współczuję.

użytkownik usunięty

Widać,że nie wiesz co mówisz i cię to frustruje.Mówisz o odbijaniu piłeczki jak to ty zaczałeś mówić o braku kultury ja jedynie stwierdziłem fakt po twoim komentarzu,że rzeczywiście nie wyniosłeś kultury od rodziców co najwyżej od tak samo inteligentnych gimboszy jak ty jej braku.
Ocenianie osób których się kompletnie nie zna (tym bardziej w internecie) nie ma nic wspólnego z inteligencją, co najwyżej z jej brakiem sam mnie oceniłeś nie znając mojej osoby więc to ty pierwszy nie masz nic wspolnego z inteligencją tylko jesteś zwykłym prostakiemi od tego służy internet,że można ocenić po wypowiedziach czy ktoś jest na twoim poziomie intelektualnym czy wychowany w stylu nażrem się obrażę i będę siedział i rozmawiał w internecie w sposób debilny jak w twoim przypadku ja nie zacząłem do ciebie pisać tylko ty do mnie więc nie wyobrażaj sobie,że jak stwierdzasz coś obrażając mnie to ja będę się twoimi wypowiedziami przejmował i płakał,że masz rację nie to ja tobie współczuje,bo ty obrażasz innych na forum.

użytkownik usunięty

Tyle kwiatków w jednej wypowiedzi :D Ale od początku.

>>> "Ocenianie osób których się kompletnie nie zna (tym bardziej w internecie) nie ma nic wspólnego z inteligencją, co najwyżej z jej brakiem" - sam mnie oceniłeś nie znając mojej osoby więc to ty pierwszy nie masz nic wspólnego z inteligencją tylko jesteś zwykłym prostakiem"

Kilka postów wyżej niejednokrotnie obraziłeś użytkownika Bronson87 i cały czas do tego się odnoszę. Wszystko jest czarno na białym, więc nie zaprzeczaj. Oceniłem cię na podstawie faktów. Zacytowałem twoje wycieczki osobiste w poprzedniej wypowiedzi. Wystarczy, czy mam wymieniać dalej?

>>> "Widać,że nie wiesz co mówisz i cię to frustruje (...) od tego służy internet,że można ocenić po wypowiedziach czy ktoś jest na twoim poziomie intelektualnym czy wychowany w stylu nażrem się obrażę i będę siedział i rozmawiał w internecie w sposób debilny"

No więc patrzę po twoim wypowiedziach i stwierdzam, że nie chcę i nie zamierzam być na twoim poziomie intelektualnym. Nazywasz mnie prostakiem, a innych frustratami społecznymi tylko dlatego, że wytknięto ci jawny brak kultury w stosunku do innych. I sam popatrz - każdy z nas prosił abyś opanował swoje emocje i pisał o filmie, a nie oceniał obcych ludzi. Każdy twój kolejny post to stek bzdur, do tego bez przecinków i kropek, przez co strasznie trudno się ciebie czyta. Naucz się kultury, potem udzielaj się na forum.

użytkownik usunięty

Widocznie jesteś mało inteligentny i nie będziesz mi mówił kiedy mam udzielać się na forum,bo jesteś dla mnie nikim zwykłym prostakiem co nie ma pojęcia o czym mówi i wypowiadasz się za
Bronson87 widocznie się w nim zakochałeś skoro sam nie umiał podać rzeczowych argumentów to ty się tym zająłeś widać niski iloraz inteligencji waszej dwójki zaproście się na kolację i wymieńcie telefonami,bo jak ktoś potrzebuje adwokata,bo sam nie umie bronić swoich argumentów to porażka taka jak ty.

użytkownik usunięty

Następnym razem zastanów się co chcesz napisać, bo nie wiem czy śmiać się czy płakać z tych pustych frazesów.

użytkownik usunięty

puste frazesy to ty dajesz chcąc usilnie mnie skompromitować niestety ty się kompromitujesz gdyż bronisz przegranej sprawy wiadomo,że ludzie mało inteligentni wyborcy na ogół prawicowi są dzisiaj większością,ale ludzie dający 3, 4 dobrym filmom chcą się wykazać niszcząc to forum czego jesteś przykładem możesz płakać nad samym sobą,bo z reguły gówno mnie twój komentarz obchodzi nie umiesz wypowiadać się na forach,nie rozumiesz filmów,które oglądasz i widać chcesz prowadzić dyskusję w nieskończoność chcąc obrażać moją osobę,a nie wypowiadać się na temat filmu,bo do tej pory nie znam zdania na temat czego tak nisko oceniłeś film natomiast jeden powód dla którego tu jesteś to bronienie ludzi o podobnej ocenie do twojej i bronienie założyciela tematu,którego wypowiedzi są mało wyczerpujące i głupie w logicznym rozumowaniu.

użytkownik usunięty

>>> "puste frazesy to ty dajesz chcąc usilnie mnie skompromitować niestety ty się kompromitujesz gdyż bronisz przegranej sprawy"

Jak mogę bronić przegranej sprawy, skoro cały czas odnoszę się do twojego zachowania i niczego innego? Czytaj ze zrozumieniem a nie odwracaj kota ogonem, bo ci to kompletnie nie wychodzi.

>>> "nie rozumiesz filmów, które oglądasz"

To teraz pochwal się skąd czerpiesz wiedzę na ten temat. Śmiało! Tylko przestań wymyślać cuda na kiju i uargumentuj swoje stanowisko, bo jak na razie bajdurzysz na temat mojej osoby na każdym kroku biedny człowieku.

>>> "natomiast jeden powód dla którego tu jesteś to bronienie ludzi o podobnej ocenie do twojej i bronienie założyciela tematu"

Bronię założyciela tematu przed twoimi wycieczkami personalnymi, nic ponadto. Nadal nie czytasz ze zrozumieniem. Natomiast odnośnie filmu jeszcze nic nie napisałem, więc przestań majaczyć że bronię każdego, kto wystawił podobną ocenę do mojej.

Doprawdy, twoje wypowiedzi to istny cyrk.

użytkownik usunięty

Bronię założyciela tematu przed twoimi wycieczkami personalnymi, nic ponadto.
Widać prowadzisz smutne zycie jak nie masz nic innego do roboty no cóż ja mam ciekawsze rzeczy więc nie będę ci nabijaj komentarzy poza tym jak ktoś zarzuca komuś wycieczki personalne to co jest tym czym ty się zajmujesz jak nie wycieczkami personalnymi nie będę rozmawiał z idiotą,bo mam ciekawsze rzeczy niż dyskusje z tobą prowadzone codziennie niech założyciel tematu broni się sam widocznie nawet tego nie umie,a ja nie mam czasu na rozmowę z gówniarzerią.

Bronson87

Następny idiota...
Kino akcji jest po to, żeby oglądać akcje, a nie jakieś gadanie z sensem.
Ma być na co popatrzeć i tyle. A w tym filmie jest na co popatrzeć i nie ma co się zastanawiać nad fabułą i dialogami....

ocenił(a) film na 3
patrykniedzialka

Wiele filmów ma rewelacyjne sceny akcji i efekty ale są jechane z góry na dół za płytką fabułę. Ale przynajmniej ją mają. Mad Max poza akcją i efektami nie ma kompletnie NIC do zaoferowania i nagle wszyscy się podniecają tym filmem a absurdalnie wysokie oceny krytyków to chyba jakieś jaja.

użytkownik usunięty
Bronson87

Dobrze mi się na tym spało...To zdecydowanie,nie moje kino.Od tego nieprzerwanego pościgu,bolała mnie głowa.Nie potrafię się nawet zachwycać sprawami technicznymi.No cóż,efekty komputerowe z reguły,nie robią na mnie wrażenia.Hardy,również słaby.Raczej nie dołączę, do jego ciągle rozrastającego się funclubu :p

Na 1 to nie zasługują nawet filmy Uwe Bolla :) Co do efektów specjalnych-Jedynie ok. 20% efektów specjalnych zostało wygenerowane komputerowo :)

Bronson87

Do jedynki ani dwójki to "coś" nie ma żadnego podjazdu. Kolejny przykład kotleta który niszczy obraz pierwowzoru. I nie wiem czy pod względem technicznym/wizualnym dobrze go zrobili. W niektórych momentach pościgu tak wali green screenem i to jeszcze tak tandetnie zrobionym, że wręcz widać kontury (!) bohaterów. Jeszcze rozumiem jakby ktoś przejął serię, ale to nadal Miller za tym przecież stoi. Jak to możliwe, że w latach 80. zrobili tak fantastyczny pościg bez żadnych CGI, a teraz taki szrot? O fabule lepiej nawet nie wspominać, bo jej nie ma... widać do jakiego sortu celowali twórcy. na bezmózgą nawalankę zawsze są chętni. A ci którzy mówią że to "film akcji ma się dużo dziać" to zwykli ignoranci, albo po prostu nie widzieli oryginału.

ocenił(a) film na 5
Mou

zadnego podjazdu nawet do trojki...

ocenił(a) film na 1
Bronson87

Nie zgadzam się z Twoją oceną. Dałeś ze 2 oczka za dużo.

ocenił(a) film na 3
SyropZcysterny

Za aspekty techniczne można zawsze coś dodać. Bo film nie ma nic więcej do zaoferowania xd

ocenił(a) film na 1
SupremeLeader

Za taką kasę jaką wpompowano w ten film spodziewałem się czegoś więcej. Ten cały rozgłos. Te wszystkie zachwyty... Po seansie byłem tak zawiedziony, że musiałem obejrzeć jeszcze raz na spokojnie, żeby wystawić w miarę obiektywną ocenę. No i po kilku oglądnięciach doszedłem do wniosku, że 1 będzie najlepiej oddawać moje odczucia co do tego filmu.

Nie ma chyba innego "dzieła", do którego lepiej by pasowało powiedzenie przerost formy nad treścią.

SyropZcysterny

nie do konca sie zgodze z Twoja opinia, aby moc opisac jakis film tym okresleniem musza zostac spelnione 2 warunki- po pierwsze musi byc forma - po drugie film musi posiadac tresc. uwazam ze nazywanie trescia 2-godzinnego zlepka scen poscigu, chocby najbardziej efekciarskiego, jest okresleniem nieco na wyrost. ten film to tylko forma, tak wiec powiedzenie "przerost formy nad trescia" powinno w tym przypadku uchodzic raczej za komplement:)

ocenił(a) film na 1
ocenił(a) film na 7
Bronson87

Mogłeś najlepiej nie oglądać żadnej części, jeżeli ktoś nie oglądał żadnej z części polecam każdemu ten film ;) jest zajefajny

Bronson87

Oglądając Mad Max: Na drodze gniewu czułem się jakbym oglądał kolejną część Szybkich i Wściekłych na pustyni

Bronson87

To jest w ogóle ogromna zagadka, dlaczego ten film nazywa się Mad Max, a nie np Furiosa.

ocenił(a) film na 2
Bronson87

Widać jak na dłoni jak interes zjada wszystkie wartosci . Film gówno który miał tylko ogłupić ludzi i zabrać im pieniądze .

ocenił(a) film na 2
astral_ghoust

Mad max bez mad maxa , jedena wielka sciema .

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
Bronson87

W pełni się zgadzam. Mniej więcej sam to opisałem w temacie dotyczącym tego filmu i jedynki. Poczytajcie sobie ! Film(y) są maksymalnie nie logiczne i absurdalne z punktu widzenia psychologii, ale najgorsze jest to, że wygląda na to, że każdy z nich robiono jak by miał być ostatni bo jedynka kompletnie nie jest scalona z następnymi częściami. Gościu żyje w dziwnym świecie w jedynce, ale nie postapokaliptycznym. Policja, adwokaci funkcjonują, komisariaty jak rudery ale NIE MA słowa, że trwa jakaś wojna co było by oczywistością, że się o niej mówi jak by miała być. Potem wjeżdża do jakiegoś totalnego piekła i zamiast stamtąd zwiewać z powrotem do cywilizacji woli przez 3 kolejne części walczyć o przetrwanie... Po prostu tragedia !!! Film(y) bardziej pasują na gry.

ocenił(a) film na 5
hubio

ok,nic dodać nic ująć ...

ocenił(a) film na 7
hubio

Otóż to, brakuje jakiegoś łącznika. Szkoda że ta część nim nie była...

użytkownik usunięty
Bronson87

a kreskówki z Kojotem i Strusiem Pędziwiatrem ? też się ganiają i ludzie uznają to za klasyk, czemu ?

Historia jest tu głównie opowiadana przez stronę wizualną a nie dialogi, widzisz te wszystkie pojazdy, kolory i groteskowe postacie i wiesz z czym masz do czynienia, poza tym dzięki ciągłej akcji cały czas się coś dzieje, nie ma tu zbędnych scen czy dłużyzn a akcja ma wyraźny cel i kierunek, i co z tego że ganiają się w jedną i drugą stronę ? są uzasadnione powody ku temu poza tym mając taki świat i postacie można to olać i cieszyć się prostą rozrywką

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
edoOo

Mój temat, to nie życzę sobie obecności w nim takich trolli internetowych jak Ty edoOo. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
Bronson87

Jestem fanem Mad Maxa ( szczególnie 2gier części)
Podczas projekcji tej części po prostu wyszedłem z kina. Myślę, że nie muszę dodawać dlaczego.

Pegaz_Pegaz

Myślę że jako fan starszych części (a szczególnie drugiej) musisz. Ten film to jeden wielki hołd w stronę drugiej części, bo bierze z niej najlepsze elementy.

Bronson87

Uciekają i ich gonią i to przez 2 godziny, wypisz wymaluj właśnie twoja ukochana druga część. I obydwóm filmom to wychodzi na dobre.
A w drugiej części Max podaje ręczniki ludziom z rafinerii. A potem ratuje im tyłki, tak samo jak w Fury Road Furiosie.
Film ma treść, tylko że wizualną. Pozwala nam poznać motywacje bohaterów, a resztę gra tylko mimika, i ich krótkie wypowiedzi. Wystarczy by zarysować osobowość postaciom, i móc im kibicować. Mamy narysowane z góry, kto jest dobry, kto jest zły, kto ma w sobie człowieczeństwo, kto go nie ma, a kto o nie walczy. A w ferworze walki poznajemy charakter bohaterów.
Gdyby Miller chciał jedynie zrobić 2 godziny akcji i w niej zero treści, to nie stworzyłby tym wszystkim postaciom przeszłości, nie tłumaczyłby każdego małego szczegółu (np. czemu ta kobieta na początku filmu nie strzeliła w Immortana). Po prostu jeśli przestaniesz oglądać ze świadomością "że to zero treści, same wybuchy, film dla gimbazy", a zaczniesz się doszukiwać tych wszystkich szczegółów, tych cichych wypowiedzi, oraz przypatrzysz się mimice, zauważysz, że to nie głupi blockbuster.

ocenił(a) film na 5
Bronson87

To przykład, jak duży budżet przeszkadza kreatywności. Oglądałem ten jednowymiarowy, płytki film z rozdziawioną paszczą i nachalną myślą " jak można zepsuć taki potencjał"?

Darq_2

Jak to? Przecież to jest jeden z najbardziej kreatywnych, finezyjnych, nakręconych z polotem filmów akcji (I nie tylko) w historii kina. Film bez scenariusza, ale wydarzenia są na tyle interesujące, tak wspaniale i błyskotliwie zrealizowane i przekonująco zagrane że wszystko inne nie ma znaczenia (po za tym kto po typowo rozrywkowym filmie akcji oczekuje mądrzejszej fabuły). chociaż to i tak nie jest głupi film. Moim zdaniem potencjał został wykorzystany w 100%, a nawet w 200%.
Jedyne w swoim rodzaju, wybitne kino rozrywkowe.

Bronson87

Dlaczego jak komuś się film nie podoba to musi od razu wszystkich innych wyzywać od analfabetów. Sam jesteś analfabetą bo w kinie rozrywkowym i to w którejś z kolei części szukasz treści i nie wiadomo czego jeszcze. Ja w hollywoodzkim filie rozrywkowym nie szukam treści tylko rozrywki. Jak chcę treści to oglądam Bergmana, Viscontiego czy Kieślowskiego, a nie komercyjny film za 150mln gdzie nawet twórcy nie ukrywają ze nie było scenariusza. Tu liczy się radość tworzenia.

Film mi się nie podobał bo jest przerost formy -Przecież jak wiem ze w Hollywood powstaje komercyjny film akcji typu zabili go i uciekł z efektami specjalnymi, rozbuchaną scenografią czy charakteryzacją to z góry zakładam że będzie przerost formy nad treścią (bo tak jest w 90% filmów) i idę do kina na właśnie taki film i dopiero w czasie seansu jestem otwarty na jakieś zaskoczenie że jednak coś tu jednak jest głębszego a jak nie ma to się nie wymądrzam siląc sie na odkrycie ameryki bo takim stwierdzeniem nic nowego nie odkryję, tylko daje się ponieść błyskotliwej akcji i geniuszowi inscenizacyjnemu reżysera. I to że Max nie jest takim pierwszoplanowym bohaterem jak dawniej to moim zdaniem nie jest błąd czy wada filmu skoro dostał równorzędnego kompana i
Z taką opinią lub podobną, owszem mógłbym się zgodzić, ale przy np. Transformersach, bo to faktycznie złe kino rozrywkowe. Efekty są, ale rozrywki nie ma bo, Bay to marny reżyser i nie potrafi nawet zinscenizować porządnie sceny akcji i wychodzi z tego toporny bełkot.

ocenił(a) film na 5
wojtek40i4

Obawiam się, że w Transformersach jest więcej artyzmu niż w Maxie kreowanym przez Hardyego. No i bywają momentami zabawne...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones