... które skaczą, tańczą i wydzierają się (w tym filmie aktorzy nie mówią tylko krzyczą) niestety treści, wartości i przekazu nie ma w tym ani troche, humor rodem z debilnych amerykańskich komedii, sporo pedtekstów sexualnych, mamy babcię która stosuje przemoc wobec zwierząt i bohatera negatywnego metrosexualnego zniewieściałego lwa. Kiedyś filmy animowany, wzruszały, śmieszył a co najważniejsze miały coś do przekazania, niestety obecnie to bajeczki o futrzakach które leją siepo mordach i wszyscy się z tego śmieją. Ocena 5 to i tak chyba za dużo
Pragnę jedynie dodać, że scenariusz do owej "kolejnej bajeczki" pisał m.in.
Ethan Coen. Dlatego też ten film aż iskrzy się od lekko absurdalnego,
coenowskiego humoru. Zatem mocno mnie dziwi porównanie do "debilnych
amerykańskich komedii", ponieważ w bajce debilizmu całkowicie brak.
Przekaz oczywiście także jest - warto być sobą i robić to, co sprawia nam
autentyczną przyjemność, a nie na siłę starać się zostać superbohaterem.
"Kiedyś filmy animowany, wzruszały, śmieszył a co najważniejsze miały coś do
przekazania"
Masz pewnie na myśli stare animacje Disneya. Niestety owe filmy dorosłego
widza potrafiły jedynie zanudzić na śmierć. Dlatego bardzo się cieszę, że
epoka Disneya powoli odchodzi w niepamięć.
Na Madagaskar 2 byłem razem z dziećmi i wszyscy świetnie się bawiliśmy.
Ja miałem coenowski humor i seksualne podteksty ;), dzieci fajną bajkę z
mnóstwem śmiesznych scen i ciekawym przesłaniem.
Dla mnie rewelacja 10/10