Moim skromnym zdaniem za sprawą Juliana i Pingwinów ta część bije swojego
poprzednika na głowę. Oglądałem ją chyba ze cztery razy i za każdym śmiałem się do łez, a
niektóre teksty Juliana (f.e. "O to pies na baby, szczek szczek ostry z Ciebie zawodnik"lub
cały monolog poczas składania ofiary), a także szefa Pingwinów ( "A teraz delikatnie jakbys
całował siostrę...swoją siostre!" , "Mam dwie wiadomości: dobra, że lądujemy, a złą, że
awaryjnie") towarzyszą mi do dzisiaj i nadal śmieszą. Zresztą potwierdzeniem mojej tezy
jest powstaniu serialu "Pingiwny z madagaskaru", którego twórcy stwierdzili, że najlepiej
sprzedadzą się najzabawniejsze postacie (tj, Król Julian, Pingwiny) z wersji
pełnometrażowych.
zgadzam się w pełni 1 była taka sobie, ale 2 jest genialna :D rzadko się zdarza żeby kontynuacja była lepsza od 1czesci ale w tym przypadku tak jest ;D