po 1.ten film jest bardzo niespójny
po 2.sili się na "kultowość" a jej się nie da "zrobić" , narzucić
po 3.nie wystarczy nakręcić biało-czarny film w którym naturszczycy mówią ku... i pie... żeby w przekonujący sposób opowiedzieć o buncie. Zresztą jakim buncie? Ja bym tego kolesia odstrzelił, a jeśli gdzieś faktycznie bunt wygląda tak jak tu pokazano to ja już wolę się nie buntować bo to jakaś żenada.
ps.jedyny plus za streszczenie Przedwiośnia tej naszej polskiej lekturowej ramoty.
1/10