Osoby oczekujące filmu fantasy w stylu Transformers czy Star Wars srodze się zawiodą. Akcji i efektów specjalnych praktycznie brak. Widać bardzo niski budżet - wnętrza statku wyglądają sterylnie jak w szpitalu - dwa monitory, coś do siedzenia, blat i białe ściany. Siedziba NASA, to jakaś piwnica albo biuro, gdzie tylko...
więcejMieli ludzie pomysł, środki jakąś wizje i się pobawili...film poprawny taki na 5,5 dla telewizji, ktoś widział potencjał jak na telewizje i kupił.
PS: Weź ch*** jeden z drugim telefon i nakręć ocenimy !!!
Jako, że po wczorajszym rozczarowaniu Transformersami w kinie miałem dziś ochotę na jakieś inne sci-fi... trafiłem na ten film. Z doświadczenia wiem, że ocenami i komentarzami na Filmwebie nie można się zbyt mocno sugerować - zaryzykowałem. I nie żałuję! :-) Film bardzo mi się podobał.
Ostrzegam, ze efekty specjalne...
Rzadko zdarza mi się mieć problem z oceną filmu, ale w przypadku Magellana musiałam się zastanowić, na ile gwiazdek go wycenić. Fabuła mnie wciągnęła, to na plus. Aktorstwo - takie sobie, a w przypadku pana wcielającego się w rolę Beckera fatalne. Bardzo przerysowana gra twarzą, denerwował mnie praktycznie za każdym...
więcejMyślałem,że to będzie coś ciekawszego i lepszego - tak pół żartem pół serio pobawił się koleżka kuleczkami i poleciał dalej.Za dużo tu kosmiczno-fizyczno-chemicznej gadki a za mało napięcia i emocji.Na minus też słabiutkie aktorstwo - bez wyrazu ten główny bohater.Na plus - jest tam jakaś tajemnica oraz taki lekki...
Film nakręcony tak sobie aktorstwo to niech każdy sobie sam oceni ale mogło by być lepsze ale dodam że nadal nie rozumiem czemu poleciał na najważniejszą misje w dziejach ludzkości sam i przy tak gównianym sprzęcie ale mówiąc szczerze jak by powstała 2 cześć obejrzałbym od razu ponieważ fabuła fajna i strasznie jestem...
więcejAle za to dekoracje! Projekt Magellana (statku), zwłaszcza wnętrza to kompletna żenua. Główny monitor przykręcony do ściany z dykty metalową taśmą montującą - trochę to razi, w każdym razie mnie. Ogólnie scenografia lekko denna. Mimo to uważam, że film można obejrzeć, widziałem większe gnioty i to nie tylko sci-fi.
...ale gdyby zrobiono film w Polsce,w głównej roli obsadzono np.Karolaka,lub Adamczyka,scenografia powstałaby u Henia w Garażu,a reżyserie odwaliłby jakiś lizus taniego producenta dusigrosza ... nie miałbym żadnych pretensji.
Ale skoro w Australii już takie gnioty robią ,klasy Z ,to kino schodzi na psy !
To nie jest kwestia budżetu. Na tanią scenografię można przymknąć oko, na słabe efekty też. Niestety sfera wizualna tego filmu to akurat najmocniejsza jego strona.
Poraża tu sztuczność dialogów i nierealne zachowanie wszystkich bohaterów.
Wybraniec ludzkości wybiera się niemal w samobójczą misję na krańce układu...
Lata świetlne odległości pomiędzy Eris a innym punktem w Układzie Słonecznym? Co za debil to napisał, a jeszcze większy matoł przepuścił. Jak się robi SF to wypadałoby znać podstawy astrogeometrii.
Film za marną kasę, z miernym aktorstwem, z nędznymi efektami i tragicznymi niespójnościami w fabule/realizacji....
Można podejrzewać, że będzie to kolejna space-opera, a dostajemy niskobudżetowy, medytacyjny film, w którym większą rolę zdaje się odgrywać wyobraźnia widza, bo niestety zabrakło jej autorom. Nawet cytowanie Eliota nie jest w stanie nadać głębi wymowie obrazu, tym bardziej że trudno doszukać się w nim jednej spójnej...
więceji dostał się do XXI wieku przez okno czasowe. Dlatego wyposażenie statku przypomina nowoczesnego Toi Toia. Dlatego kosmonauta poleciał w tak ważną misję sam i... tu mógłbym wymieniać całą litanię powodów, które sprawiają, że reżyser traktuje mnie jak dziecko 5, nie, 3 letnie, albo jak idiotę, bo nawet dysponując...