Ciepła i miła bajka o miłości daleko od domu. To przypowieść o magii, poszukiwaniu korzeni i odnajdywaniu harmonii w najmniej spodziewanych momentach. To staromodna historia miłosna z przepiękną Rai (cudowna w każdej scenie!) i przystojnym McDermottem, której największą zaletą jest zachwycająca muzyka. Sam film, gra aktorska raczej średnia. Film zdecydowanie niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jednak na chłodny jesienny wieczór jest to pozycja idealna.