świetne, przejmujące kino, pełne drobnych niuansów, które decydują o jego wyjątkowości. chyba jeszcze lepsze od równie głośnego "Boogie Nights". świetne kreacje aktorskie Philipa Seymoura Hoffmana, Julliane Moore, Williama H. Macy, Jasona Robardsa, Johna C. Reilly, a także Toma Cruisea. tu nikt nie zawodzi. perełka, film przewrotny, skłaniający do refleksji, mądry i zarazem niezwykle wciągający. kilka scen na długo na pewno zapadnie mi w pamięć i juz śmiało mogę postawić go w gronie tych swoich "najulubieńszych".