dluzyl sie ze wydawalo sie ze nie trawa 3 godz a 3 dni w dodatku musze stwierdzic ze nie wiem co mial na celu oraz o co w ogole chodzilo.Przedstawienie kilku nieudanych ludzi bez ladu i skladu?Obraz ten mial wygladac oryginalnie,nietuzinkowo czy o co biega.Jak dla mnie to banał gdzie tworca chcial zrobic z tego cud miod historie
Banał, dla mnie nie wyszedł poza schematy, od pewnego momentu widać było, do czego film zmierza.
Rozumiem, że komuś może nie podoba się film. Nawet jeśli go zrozumiał. Ale jak widzę, ty tego nie zrobiłaś. Jeśli uważasz, że to romansidło, to radzę ci go oglądną ponownie za kilka lat.
Nie nazwałam tego filmu romansidłem, tylko odniosłam się do autorytarnego krytykowania czyichś gustów.
Osobiście nie przepadam za "Magnolią", bo już od pewnegp momentu było zbyt ewidentne, do czego to wszystko zmierza, chociaż grała plejada świetnych aktorów i niektóre wątki były zabawne.