Większość filmów, których akcja rozgrywa sie na dalekim wschodzie charakteryzuje się przepięknymi zdjęciami, a Malowany Welon nie jest wyjatkiem wręcz przeciwnie jak najbardziej potwierdza regółę. Zdjecia nie są jednak jedyna mocna strona filmu podobnie przedstawia się strona dzwiękowa. Soundtrack jest rewelacyjny dzieki muzyce jeszcze bardziej i głębiej zdaje sie odbierać piekno wizualne filmu. Gra aktorska podobnie jak opowieść na której została osnuta fabuła filmu równiez najwyższych lotów. Film uświadamia widzowi fakt że miłość nie koniecznie musi być od pierwszego wejżenia i wcale nie oznacza to że musi być w jakiś sposób od takiej gorsza. Jako minu moge podać to, ze film jest dosyć długi i momętami sie to czuje. Jak dla mnie 8/10 i trafia do moich ulubionych :)