... czasem nie moge zrozumieć, dlaczego wybiera takie ckliwe role jak tutaj, albo w "25. godzinie" czy "Iluzjoniście". Wolałam go w "Fight Clubie". Ogólnie film mdły, płaski, przewidywalny do bólu. Takie ckliwe "oni się kochają, ale nie mogą się dobrze porozumieć". Ale to tylko moja opinia ;-)