bo tylko do polowy jest jak w filmie, pozniej duzo smutniej i gorzej i wcale nie tak pieknie i romantycznie.
Szczegolnie ten powrot do Honkongu i pobyt w domu Towsendow. i ostatnie zdanie umierajacego Waltera..
Bardzo smutna ksiazka, ale warto przeczytac, bo chyba jest blizsza rzeczywistosci, niestety...
Wlaśnie przeczytałam ksiażke i teraz chce ogladnąć film... widziałam na zwiastunie rzeczy, których nie ma w książce i książka oczywiście smutniejsza i cześć to juz jest zmieniona, a szkoda bo tak dziwnie- tylko pół filmu jest na podstawie książki. pozdro
Też przeczytałam, przed obejrzeniem. Jednak film podobał mi się bardziej, bo mimo smutnego zakończenia nie było to aż tak smutne jak w książce. A książka, to prawda, bliższa rzeczywistości.