Masz racje, także wiezdiałam od początku, że tak to się skończy, ale mnie się film bardzo podobał. Po prostu "oddałam mu się" starając się po prostu nie wyprzedzać wydarzeń.
Dałam 8/10
Rewelacyjny jak zawsze Norton.

to jest film pełen subtelności, więc myślę, że bardziej chyba przekonuje kobiety. Norton 10/10.

Wczoraj obejrzałam ten film ze względu na E.Nortona.
Przedtem nie przeczytałam nawet opisu, a już zwłaszcza recenzji, które
bardzo często sugerują w jakim kierunku potoczy się akcja, a nierzadko
zdradzają nawet zakończenie.
I muszę przyznać, że w trakcie oglądania towarzyszyła mi niepewność.
Do samego końca nie wiedziałam co się stanie.
Tylko okazjonalnie oglądam melodramaty, właśnie ze względu na fakt, iż są
do bólu przewidywalne. O miłości było już tyle filmów, że ciężko już czymś
widza zaskoczyć. Dlatego plus dla tego filmu za tę nieprzewidywalność.

I tutaj małe spostrzeżenie: Jeżeli chcecie, żeby film Was czymś zaskoczył
czytajcie jak najmniej na jego temat. Gdybym przeczytała opis 'Malowanego
welonu' nie miałabym już takiej radości z jego oglądania. Zwrócicie uwagę,
że opis dotyczy ponad połowy filmu!