Edward Norton złamał kręgosłup w trzech miejscach wskutek upadku z konia na planie filmu.
raczej nadwyręzył...inaczej by z nim bylo krucho:)
brzmi strasznie, ale to chyba niemożliwe. raczej byłoby o tym głośno :). data premiery w Polsce jak zwykle żenująca.
złamał kręgosłup w kilku miejscach, sam o tym mowił, chociażby w programie Lettermana,a film jest piękny, wszystkim gorąco polecam, jest niepowtarzalny