Bliźniacy Hal i Bill odkrywają na strychu zabawkową małpkę swojego ojca. Wkrótce po tym, w ich najbliższym otoczeniu zaczyna dochodzić do serii zagadkowych i makabrycznych zgonów. Próbując odciąć się od ewidentnie nawiedzonego przedmiotu, bracia postanawiają wyrzucić małpę i kontynuować swoje życie, jakby nic się nie stało. Jednak po latach kolejne niewytłumaczalne śmierci wychodzą na światło dzienne. Czas nie jest sprzymierzeńcem, a zło czyha na każdym kroku.
Film jest czarną komedią. Czasem bawi, czasem przynudza, jest dość krwawo. Nie czytałem opowiadania więc się nie odniose, ale o ile pomysł jest ciekawy, a zwłaszcza początek, tak im dalej, tym robi się dziwniej i to raczej nie w pozytywnym znaczeniu. Antagonistą z pogranicza tych lovecraftowskich. Uczciwe 6.5/10.
z radością czytam te komentarze że "zaprzedał się mainstreamowi", wmówili Osgoodowi, jako że syn tego Perkinsa z Psychozy, to będzie geniuszem horroru i po prostu musi być reżyserem, niestety, na nowego Carpentera (który genialnie przeniósł na ekran Kingową Christine) trzeba będzie poczekać, gość kompletnie nie umie...
więcejTyle reklam , pompowania balonika jaki to już rewelacyjny horror , były wielkie nadzieje .
Wczoraj obejrzałem może z 45-50 minut ..dalej się poprostu nie da tego chłamu oglądać !! Ani to horror, ani thriller , poprostu papka gówniana .zmarnowane 50 minut życia .omijać to gówno ! Film klasy C , durne efekty , gra...
Najlepsza pierwsza scena, po której pomyślałam, że może być to niezła czarna komedia. Potem niestety przyszło rozczarowanie. W zamierzeniu zabawne sceny albo mierziły, albo nudziły. Największy fun podczas seansu miała małpka grając na bębenku
Jak to możliwe, że tłumaczenie z tak rażącymi błędami zostało dopuszczone do dystrybucji? Już sam początek filmu i scena, gdy chłopcy idą do samochodu i 'shotgun!' w znaczeniu zaklepania miejsca koło kierowcy przetłumaczono jako 'bierz giwerę!' Serio? Albo scena, gdy na ekranie pojawia się panel z ogrzewaniem i...