PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=803331}

Mandy

6,0 14 975
ocen
6,0 10 1 14975
6,4 22
oceny krytyków
Mandy
powrót do forum filmu Mandy

Jak dla mnie to film roku, zarówno Cosmatos, jak i Cage dostarczyli, ile wlezie. Ale uprzedzam - jeśli komuś nie podobał się poprzedni film tego reżysera, tutaj też będzie zawiedziony, bo stylistycznie są prawie identyczne. "Mandy" to grindhouse pożeniony z arthousem, które to małżeństwo spłodziło jedyny w swoim rodzaju revenge movie. Psychodeliczny, powolny, krwawy, wzruszający, z klimatem takim, że po seansie czułem się, jakbym nie tyle coś obejrzał, ile się w tym wykąpał. Zdjęcia i muzyka tworzą tutaj taki spektakl, że połowę kadrów mógłbym sobie oprawić i powiesić na ścianie.

Stawiam, że najcześciej stawianym zarzutem będzie tutaj przerost formy nad treścią i powolne tempo, ale mi to tam nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie - pozwoliło na maksa wczuć się w fabułę. W najwazniejszych momentach film zdecydowanie nie zawodzi. Cage-Rage wykorzystany jak nigdy dotąd. "You ripped my shirt!" <3

ocenił(a) film na 6
Nawrocki

Kolego, gdzie obejrzales??

ocenił(a) film na 8
mateuszekrr

Jest już w sieci, wystarczy poszukać.

Nawrocki

To wystarczy podać linka

Michael_Petrucci

o jezu znajdź sobie na torrentach jak normalny człowiek

yossarian84

tych bitcoinach?

Michael_Petrucci

tych torrentach ktorych ludzie uzytkuja od X lat...

Freddie

super
a gdzie to można kupić

Michael_Petrucci

Przyjedź do Wrocławia, grają na American Film Festival.

lukas77

za darmo?

ocenił(a) film na 3
mateuszekrr

http://filetracker.pl/torrent/472294

ocenił(a) film na 6
Nawrocki

Tak, świetna muzyka.

Nawrocki

Apropo treści, to między wierszami jest świetny temat w tym filmie. Nie jestem jeszcze w stanie sam wszystkiego połączyć w całość ale zwracam uwagę dla każdego chętnego na kilka ważnych aspektów historii. Przede wszystkim przedstawienie Mandy: scena gdy wychodzi z wody może sugerować że jest ona czysta(nie tylko w sensie fizycznym), liczne ujęcia na jej twarz i to jak w stosunku do niej zachowują się inni ludzie świadczą jakby Mandy była czymś wyższym od nich. Sama scena po schwytaniu jej gdy lider sekty stara się ją złamać ale nie udaje mu się, może być tylko potwierdzeniem że silnie ukorzenione przekonania są nie do złamania(miłość do literatury i Cagea). Warto zwrócić też uwagę że po jej śmierci na długi czas znika czerwona stylistyka, na dobre powraca dopiero przy spotkaniu z Jeremaiah. Także postać Cagea jest ciekawa bo z każdą minutą filmu staję się coraz bardziej szalony, najpierw przypomina członków sekty później członków gangu. Jak gdyby tracił swoje człowieczeństwo po stracie Mandy.
Oczywiście wszystko z mojej strony to spekulacje ale wydaje mi się że film przedstawia co dzieje się z ludźmi który nie mają czegoś w rodzaju wyższego celu w życiu/wyższych norm, bo dopóki Mandy żyje(która może wyobrażać właśnie ten cel i normy) ludzie zachowują się w tym filmie ''normalniej'', po jej śmierci(czy też nie udanym pochwyceniu) zachowanie postaci jest coraz bardziej ekstremalne. Intrygujące są też obrazki rysowane ręcznie które jak gdyby pokazują przemianę? Mandy albo jej wpływ na Cagea? Nie wiem ale coś jest na rzeczy. Końcówka za to wygląda jak gdyby jedno bóstwo rozprawiło się z wyznawcami innego bóstwa a następnie ruszyło w świat - to niesamowicie nie realne ostatnie ujęcie filmu, jak gdyby jego wyprawa dopiero się zaczynała. Ciężko mi to samemu poskładać w całość, ale właśnie dla takich dzieł oglądam filmy. Mam nadzieję że moje wypociny komuś okażą się pomocne.

ocenił(a) film na 9
kucuser

Mam podobne odczucia po seansie. Niestety większość ludzi przyzwyczajona jest do podawania im wszystkiego na tacy a potem narzekają, że już wszystko widzieli. To jeden z filmów, który działa metaforą, obrazem, dźwiękiem, nie "wciągającym" scenariuszem, rozbudowanymi dialogami czy tanimi twistami fabularnymi. Jest to zdecydowanie kino dla widza posiadającego pewną "wrażliwość". Tu zdecydowanie jest drugie dno w tej prostej jak cep historii.
Zahipnotyzował mnie już od samego openingu, gdzie pod padające od pił mechanicznych drzewa wspaniale wkomponowano King Crimson (!). Trzymał mnie w tym stanie do samego końca, wprawiając wręcz w trans. Po seansie czułem się jakbym był na haju, mimo, że podczas byłem całkowicie trzeźwy. Uwielbiam gdy film wywołuje we mnie sprzeczne emocje. Ten mnie wzruszył, autentycznie przestraszył (ludzie w skórach), a czasem wywołał niezdrowy śmiech i obrzydzenie.

ocenił(a) film na 9
Nawrocki

Napisałem długi komentarz o filmie, ale wyskoczył błąd i mi się skasował. Ciesze się z twojego komentarza, bo mój miał taki sam sens :)

Tempo jest powolne w pierwszej połowie filmu, co mi nieco przeszkodziło. Tak mniej więcej od sceny w toalecie film włącza odpowiednie tempo i dalej jest już miazga! Wprowadzenie powinno być ciu bardziej dynamiczne. Dlatego 'tylko' 9/10. Zajebisty film.

ocenił(a) film na 7
michal.2907

Hm, u mnie zupełnie przeciwne odczucia. Świetna pierwsza część filmu, druga przewidywalna i momentami śmieszna (walka na piły mechaniczne - lol). Scena w toalecie jak dla mnie jedna z najsłabszych w filmie. Nie wiem czemu ale nagle stałem sie świadomy że na przeciwno Cage'a stoi ekipa filmowa. Generalnie mieszane uczucia: dużo klimatycznych momentów i niestety równie dużo miałkiego slasherowania.

bricky

właśnie ta scena jest jedna z lepszych

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones