PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=242470}
5,4 5
ocen
5,4 10 1 5

Marauders
powrót do forum filmu Marauders

Marauders. 6/10

ocenił(a) film na 6

Pierwszy seans w październiku 2006 roku, dziś powrót po latach. Przez pewien czas korespondowałem z Markiem Savage w trakcie mojej dawnej (już minionej) aktywności recenzenckiej na IMDb. Mark okazał się ogromnym fanem pinku eiga i dzięki niemu poznałem niektóre filmy tego perwersyjnego japońskiego nurtu. 72-minutowy "Marauders" to debiut Marka Savage'a, nakręcony przez grupę nastolatków film eksploatacji o zerowym budżecie. Gra aktorów jest często amatorska, tak samo dialogi, ale film jest całkiem poprawnie zrealizowany i zmontowany. To hołd dla kina rape and revenge, a zwłaszcza dla filmów takich jak "Ostatni dom po lewej" (1972) Wesa Cravena czy "Death Weekend" (1976) Williama Frueta. Czyli amatorski, choć całkiem sadystyczny i nihilistyczny przykład kina ozploitation, w którym dwóch wyrostków szuka odwetu za potrącenie jednego z nich i gwałci przypadkowo napotkaną kobietę w lesie. Dzięki incydentowi na stacji benzynowej na ten zdeprawowany duet poluje banda młodych ludzi. W finale dochodzi do eskalacji przemocy, w trakcie której zabijane są nawet dzieciaki. Sam kręciłem ze znajomymi zerobudżetowe filmy gore, toteż subiektywnie potrafię docenić takie nihilistyczno-młodzieńcze kino. Brutalne obrazy w podobnym stylu kręcili w mniej więcej tym samym czasie np. Richard Kern ("Fingered" z 1986 roku z Lydią Lunch) oraz Jim Van Bebber ("Deadbeat at Dawn" z 1988). Oczywiście "Marauders" daleko do poziomu "Long Weekend" (1978), ale nie jest źle jak na film nakręcony przez grupę nastoletnich zapaleńców.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones