...

Zgadzam się w 100%.

Film jest żenujący, obleśny, seksistowski i nudny. Może śmieszyć tylko półinteligentów i dzieci z podstawówki.

nie wiem czego oczekiwaliście po tym filmie, to przecież film w stylu American Pie, jak ktoś chce obejrzeć inteligentny nie obleśny i nie seksistowski film to obejrzycie sobie co innego a nie ten film i tyle....

Boże czy Ty to widzisz?!
Po samym opisie mogliście się dowiedzieć że to będzie film typu American Pie więc nie wiem na co go wgl włączyliście, w dodatku płaczecie po forach jakbyście byli Bóg wie jakimi cenionymi krytykami. Było go nie włączać i tyle.
Film bardzo fajny JEŚLI oczekujemy na dobrą komedię a nie kino dla SUPER ambitnych..

Według Ciebie bardzo fajny a według innych żenujący obleśny i seksistowski. Ja się przychylam do opinii, że ten film jest kiepski. Nastawiałem się na głupawą odmóżdżającą komedię ale do American Pie to mu dużo brakuje. Ot kiepska niskobudżetowa podróbka Kac Vegas z duża ilością cycków i ładnych twarzyczek. Dla mnie szkoda czasu

Faktycznie TYLKO wg mnie ten film jest dobry dlatego na 5 opinii widzów (tematów) 4 są pozytywne a tylko ten temat nie uhm.
Co w american pie nie było głupkowate? Może sex z owcą bądź przelecenie przez łosia? Faktycznie dużo mu brakuje..
Co do Kac Vegas to co tutaj niby było choć TROCHĘ podobne ze scenariusza? Prędzej do Eurotripa ale co ja tam wiem przecież to wy się znacie.
A i ofc nie mam na myśli tutaj że American Pie jest kiepskim filmem (moje oceny) więc bez niepotrzebnej spinki dzieciaki
5

Ja nie mam nic do głupkowatych komedii wręcz przeciwnie ale jest pewna granica. Jeśli ją się przekroczy film po prostu staje się debilny i żenujący. Tutaj trochę przesadzili z niektórymi scenami. Druga sprawa to poziom gry aktorów daleko odbiega od American Pie. A jeśli chodzi o podobieństwa do Kac Vegas- ślepo zakochany w dziewczynie facet daje się wyciągnąć kumplom na męski wypad do miasta, gdzie drzwiami i oknami kobiety pchają się do łóżka, kudłaty nieatrakcyjny grubas, będący najzabawniejszą postacią wciąga cala grupę co chwile w nowe kłopoty. Szalona zabawa na całego urwany film i kompromitujące zdjęcia z aparatu.. wystarczy podobieństw?

Nie, zapomniałeś dodać że też było ciepło a filmy były nagrywane w USA.

Boga w taką żenadę lepiej nie mieszaj. Ja opisów nie czytam, bo mnie one nie interesują przed seansem. Filmy są ogólnie po to, aby je oglądać i oceniać, jakbyś nie wiedział. Temu filmowi jest tak daleko do prawdziwej komedii jak z Ziemi na Księżyc. Tyle w temacie.

Jak nie mam mieszać Boga to podziękuje wszechświatowi że postawił na mej drodze tak oświeconego człowieka jak ty! Oczy mi się otworzyły od dziś zacznę wychwalać niemożność czytania opisów przed 'seansami' oraz możliwość komentowania filmów oraz oceniania ich! Good job, Sherlock. A ta piękna metafora o Ziemi i Księżycu - cudo.

Nie pal już może więcej :) Twoja riposta jest na poziomie filmu o którym tu mowa.
Ja też oczekiwałem ''fajnej'' młodzieżowej komedii, a wyszło jak zwykle.
Jeżeli Twoje imprezy tak wyglądają to gratuluje. Koleś napisał ''strata czasu'', a Ty od razu ''Boże czy Ty to widzisz?!''. Jak to brzmi pretensjonalnie przecież. Innym się nie podobał film i ok, miał prawo im nie podejść. Tobie natomiast nie podoba się, że innym się właśnie nie podobał, a pewnie powinien, bo jak to możliwe, taka FAJNA komedia? nie podobała się? tacy z nich krytycy filmowi? Dosłownie jak dziecko, któremu poszło nie tak jak powinno. I pomyśleć, że wśród najwyżej ocenianych przez siebie filmów, masz takie klasowe dzieła, które rzeczywiście na to zasługują. To Twoja sprawa jak sobie takie TANIE, TANDETNE komedyjki oceniasz, bo widzę, że gustujesz w takim kiepskim żarcie, ale nie miej już tak pretensji do innych oto, że im się ''Merdi Gras'', ''Ted'' czy ''Dyktator'' nie podobał tak jak Tobie. Uszanuj to może.

"Ktoś mi mówi, jak mam żyć, to całkiem ku*wa śmieszne. Co Ty w domu nie masz lustra? Tak w ogóle kim Ty jesteś? "
Nie pisz mi tutaj o paleniu bo masz na ten temat pewnie takie pojecie jak 90% krzyczących "zioło to zło! Przez nie ludzie się zabijają!" itp. Co do moich imprez to dziękuje nie narzekam, za to z tego co widzę niektórzy imprezy znają tylko z filmów. Co do "Boże czy Ty to widzisz?!" Ty jako wybitny krytyk filmowy powinieneś wiedzieć iż jest to cytat z polskiego filmu "Jak pozbyć sie cellulitu" a nie 'pretensjonalny' zwrot do Boga, purysto za dychę. Z tego co pamiętam głównym założeniem forum jest wyrażanie swojej opinii i takową wyraziłem, to że była sprzeczna z czyjąś mało mnie to obchodzi. Co do metafory odnośnie dziecka nie widzę w niej sensu. Jak już kadzisz mi na temat dobrych ocen 'klasowych dzieł' to podarowałbyś sobie jechanie po mnie za oceny komedii bo wybacz ale nie znam ambitnych komedii chyba że zaliczymy do niej "Jak zostać królem" i tego typu filmy które o dziwo było mi dane oglądnąć choć ponoć gustuje w samych 'tanich i tandetnych komedyjkach i kiepskim żarcie'. Nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie na szacunek trzeba sobie zasłużyć za darmo to można w Polsce dostać tylko wpie*dol.

Czy ja tu gdzieś napisałem jak masz żyć? Hellllooooooo :)
Wyobraź sobie, że o paleniu mam zapewne takie samo pojęcie jak i Ty, na pewno nie jestem jego przeciwnikiem, a napisanie do Ciebie ''nie pal już może więcej :)'', nie było z jadem, a z uśmiechem. Oczywiście odebrałeś to tak jak chciałeś, bo może jesteś przewrażliwiony? :) Ja też mam za sobą różne balangi, ale nie przypominam sobie, aby któryś z moich znajomych spijał siki z kiepami (o sorry niedopałki zostały usunięte) stojące na ulicy. Różne rzeczy się działy, ale wracając do filmu, to akurat te sceny nie są zabawne, a żenujące. Chyba nie zaprzeczysz? Obrażasz mnie (chyba że to sarkazm?), jadąc mi od ''wybitnych krytyków filmowych''. Nigdy się nie uważałem za kogoś takiego, a Twoje odczucia i spostrzeżenia są bynajmniej trafne. ''Jak się pozbyć cellulitu'' uważam z upadek polskiego kina rozrywkowego. ''Boże czy Ty to widzisz?!'', jest często używanym zdaniem jak sam wiesz. Nie musi to być cytat z filmu, ale okazuje się, że akurat Ty się na niego powołałeś. Pedanteria nie musi być żadną wadą. Dalej widzę oburzenie, znów oburzenie i dochodzimy do ''wybacz ale nie znam ambitnych komedii''. Przecież zauważyłem, że gęsto oglądasz komedie i taki np. ''Jaś Fasola'', ''Johnny English'', czy ''Głupi i głupszy'', to zupełnie nieambitne filmy z gatunku, ale jakże ''zdrowe'' pomimo, iż idiotyczne. Pewnie zaraz powiesz, że one nic nie mają wspólnego z takimi komediami jak ''Mardi Gras'' lub ''American Pie'' i pewnie, że to racja, ale nie są, jak ja to nazywam ''szkodliwymi'', tak jak te typowo młodzieżowe. Pewne jest jedno. Raczej dziesięcioletniemu dziecku nie wypada ich oglądać. Wiadomo dlaczego. Ta którą wymieniłeś (mówię o tych ambitniejszych) to nie wyjątek. Przypomnij sobie chociażby ''Forresta Gumpa''. No ale najwyraźniej są to zbyt ''sztywne'' komedie, dające mało zadowolenia, co za tym idzie minimum ubawu.
Wyjaśniliśmy sobie już sporo, ale wiem jedno. Jesteś nielicznym wyjątkiem z którym i tak można wymienić kilka zdań na poziomie, bez zbędnego, chamskiego, wzajemnego ubliżania Udanych seansów życzę :)

Nie napisałem że robię imprezy takie jak w tym czy innych filmach bo sądzę że jest to nie realne a przynajmniej mało prawdopodobne aby przeżyć to co np w kac vegas, mardigras czy projekt x. Nie mam tu na myśli oczywiście paru akcji a tych bardziej hardcorowych analogicznie: tygrys w kiblu, poderwanie znanej gwiazdki porno czy miotacz płomieni na ulicy i wiele innych. Tak to stwierdzenie było sarkazmem, a co do 'jak pozbyć się cellulitu' to trudno akurat ten film określić jako upadek polskiego kina gdyż polskie kino dogorywa od ładnych paru lat. Przynajmniej jeśli chodzi o komedie. Nie sposób wymienić więcej niż kilka na przestrzeni 5-6 lat? Filmy takie jak ryś, kac wawa, wyjazd integracyjny czy weekend są tego najlepszym przykładem. Jeśli oburzenie nazwać wyrażeniem swojej opinii na temat tego do czego służy forum to tak oburzyłem się. Co do Forresta Gumpa to jak mogłeś zauważyć oceniłem go dość wysoko (9) i na pewno nie uważam go za sztywną komedię ale raczej ten film do najweselszych nie należał. O wiele bardziej pasuje mi do dramatu niż komedii. Co do 10 letnich dzieci to uwierz mi że w dzisiejszych filmach 'dla dzieci' jest tyle rzeczy których dzieciaki nie powinny oglądać że puszczenie mu może nie american pie czy mardigras ale np kac vegas nie zrobiło by więcej szkody. Temat uważam za wyczerpany.

Sprostowanie: "Nie sposób wymienić więcej niż kilka DOBRYCH na przestrzeni 5-6 lat?"

Tylko, że ja lubię oglądać komedie z 10-letnią córką i wybór mamy niestety niewielki. Pozostają zatem animacje, chociaż i z tymi bywa różnie.

Dla jednych strata,dla drugich nie...ja nie śpieszę się do obejrzenia tego filmu ponieważ takich nie lubię...inne gusta...wiadomo jakiego typu jest ten film,więc jeśli nie lubisz takich żartów to po co się narażasz??

jak każdy film ocenisz tak samo to jesteś tempy jak gumowy młot . to komedia człowieku...

widać 2 w jednym, 13latek i debil. Komedia dla debili.

no muszę Cie zmartwić ale mam ponad 5 lat więcej od tych Twoich 13nastu . widać to okolice TWOJEGO wieku bo nawet 2 słów krytki nie możesz znieść jak jakiś zakochany w sobie laluś z 1 gimnazjum ;-)

tak czy siak jesteś gówniarzem, więc o co chodzi. Idź na kota w butach i się uspokój.