Ciekawy dokument. Nie spodobało mi się jedynie obwinianie wytwórni. Tak szczerze to wcale się nie dziwię, że została zwolniona z produkcji. Czas to pieniądz. Monroe swoimi nieobecnościami utrudniała innym pracę, nie dotrzymywała terminów to nic dziwnego, że cierpliwość w końcu się skończyła. Ogólnie szanuję Monroe jako...
więcejJa słyszałam, że filmu nie dokończono nie tylko z powodu jej śmierci. Po prostu zdjęcia przerwano (oczywiście jeszcze za jej życia). Podobno mieli jej dość.